CANELO W ODSTAWKĘ? BIWOŁ PATRZY W STRONĘ UNIFIKACJI Z BETERBIJEW
Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO) konsekwentnie powtarza, że jego priorytetem pozostaje wrześniowy rewanż z Dmitrijem Biwołem (21-0, 11 KO). Jego problem polega jednak na tym, że do tanga trzeba dwojga. A Biwoł nie pali się do drugiej walki.
Meksykanin posiada wszystkie cztery pasy kategorii super średniej. Rosjanin to z kolei mistrz WBA wagi półciężkiej. I chętniej niż z Canelo zmierzyłby się z Arturem Beterbijewem (19-0, 19 KO), championem IBF/WBC/WBO w tym samym limicie 79,4 kilograma.
- Oni nie chcą tak naprawdę tego rewanżu. Przegrali wyraźnie pierwszą walkę i wiedzą, że za drugim razem będzie jeszcze trudniej. Bo kiedy ostatnio słyszeliście, że przegrany z pierwszej potyczki domaga się tych samych warunków w drugiej? Według mnie tylko udają, że chcą rewanżu, a w rzeczywistości myślą o innym rywalu, być może Edgarze Berlandze. A jeśli chcesz po porażce chcesz rewanżu na takich samych warunkach, to jest to po prostu głupie. My patrzymy naprzód, a naszym głównym celem jest teraz walka z Beterbijewem o wszystkie pasy wagi półciężkiej - powiedział Wadim Korniłow, menadżer Biwoła.
ale wysyp jebanych półgłówków xD
Nie no, jakoś nie widać tu canelofilów.