WASILEWSKI: USYK TO WIELKI SPORTOWIEC, ALE I CZŁOWIEK
- To będzie historyczne wydarzenie, zarówno w obszarze sportowym jak i społecznym - mówi Andrzej Wasilewski, który bezpośrednio uczestniczy i pomaga w organizacji walki Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) w obronie pasów IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej w Polsce.
Rywalem Ukraińca będzie Daniel Dubois (19-1, 18 KO). Robocza data to 26 sierpnia i piłkarski stadion we Wrocławiu, który może przyjąć grubo ponad 40 tysięcy kibiców.
- Usyk jest nie tylko wielkim sportowcem, ale również człowiekiem. I będąc już osobą spełnioną finansowo stać go na tak wielkie ludzkie gesty. On był gotów stoczyć tę walkę za darmo, jeśli miałaby odbyć się w Ukrainie, niestety nie było to możliwe. A skoro było to niemożliwe, to chciał zaboksować w naszym kraju, ponieważ Polska jest dla niego, ale również wielu jego rodaków, drugą ojczyzną. Ta cała historia to po prostu wizja wielkiego człowieka i sportowca. On rozumie, że kolejne zera na jego koncie i tak już niewiele zmienią. Sam byłem tym wszystkim trochę zaskoczony, gdyż w świecie boksu takich historii jest naprawdę bardzo mało. 24 sierpnia jest dniem niepodległości Ukrainy, stąd też mamy zapisaną ołówkiem datę 26 sierpnia. Pojawił się pomysł, aby była to impreza trzydniowa, zakończona galą. Połączenie kultury ukraińskiej z kulturą polską i podkreślenie tej naszej przyjaźni oraz braterstwa - dodał Wasilewski, szef grupy KnockOut Promotions, który w przeszłości współpracował już z Usykiem i jego promotorem Aleksandrem Krasjukiem. Bo to właśnie w Polsce Usyk sięgnął po pierwszy mistrzowski pas w gronie zawodowców. We wrześniu 2016 roku pewnie wypunktował Krzysztofa Głowackiego i odebrał mu tytuł WBO kategorii cruiser (90,7 kg).
Pzdr
@InAGaddaDaVida - z przyjemnością będę czytał podobne komentarze i uśmiechał się pod nosem. Strasznie niektórych zaboli ta gala ;)
Ty nawet chyba nie nie rozumiesz pojęcia tolerancji. To jest coś czego się nie tresuje bo jest czymś podstawowym - pewnym minimum w stosunku do innych ludzi, zachowań, czynów czy zwyczajów. Tolerancja to nic wielkiego ale i ma swoje granice. Ty swoje granice tolerancji najpierw poćwicz na wydatkach na blok elektrowni który nigdy nie zadziałał a który jest teraz rozbierany. Tam to dopiero poszło kupę kasy z naszych podatków i nawet krzty korzyści z tego nie miałeś, nawet wiejskiego festynu z tego nie zrobili. O zbiórkach piszesz - to swoje granice tolerancji poćwicz na wydanych z podatków pieniędzy na respiratory i pomyśl, że Owsiak na zbiórkach takich zbyt mocno tolerowanych kolesi (za to odpowiedzialnych) właśnie wyręcza.
A przykład tolerancji to miałeś w odpowiedzi ukraińskiego ambasadora na temat ewentualnych przeprosin za Wołyń (ludobujstwo porównywalne w holocaustem czy rzezią ormian).
"piszesz o przypadkowych tematach do ktorych nawet cieżko się odnieść, bo nie wiadomo o co ci konkretnie chodzi" ku..wa a kto zaczął od dupy strony tutaj pisać ja nie ty? Ty poruszasz przypadkowe tematy i tego nie zauważasz a jak ja się do tego odnoszę to już zauważasz - to jest właśnie filozofia Kalego.
"Jakiekolwiek marnotrastwo nie usprawiedliwia kolejnego wydawania publicznych pieniędzy na prywatne przedsięwzięcie" ja widzę, że tylko nieco, wręcz ociupinę myślenie abstrakcyjne jest dla ciebie nie do ogarnięcia i jest złem wcielonym. Ale podejmę jedną próbę z nadzieją (pewnie naiwną), że to co zaraz napiszę nie jest dla ciebie zbyt dużą abstrakcją. A mianowicie: jeśli wydarzenie sportowe (zwłaszcza na wysokim poziomie) potraktujesz jak wydarzenie kulturalne, sztukę, muzykę itp. To np jakiś dotowany przez państwo przyjazd uznanego artysty na koncert (nie Polaka) uznajesz za marnotrastwo na "prywatne przedsięwzięcie" tego artysty. Jeśli tak jest, to cóż.... to oznacza, że z kulturą, sztuką nigdy nie miałeś nic wspólnego i discopolo we wspomnianym Wrocławiu ale nie na stadionie tylko w Operze ci pewnie nie przeszkadzało.
"A przykład tolerancji to miałeś w odpowiedzi ukraińskiego ambasadora na temat ewentualnych przeprosin za Wołyń" - rozumiem, że teraz zaczepiasz na ulicy każde ukraińskie dziecko aby wyrazić podobne pretensje? Ja wiem, że to nie jest w porządku o czym wspomniałeś ale teraz to ty właśnie cały czas piłujesz "o przypadkowych tematach".
Nie wiem znowu o co ci chodzi z jakimś ukraińskim dzieckiem. Podałem konkretny przykład jak wygląda "tolerancja" w wyadaniu ukraińskim, kończy się tam gdzie kończą się interesy. Nawet w obliczu wojny, poskiej pomocy i całkowitego logistycznego uzależnienia od Polski, pokazują nam FUCK OFF: za nic nie przeprosimy, nic się nie stało, odpierdolcie się. Taka sama "wdzięczność" będzie za sfinansowanie im gali i obchodów narodowego święta
nie wiem czy masz rację co do AW, że jest fleksiglasem i trzymając ze "skrajnym anty PIS" jednocześnie kręci z TVPisem ale ty masz jakiś typowy dupościsk. Yale przynajmniej potrafi coś załatwić a takie święte oburzenie tylko dzieli i zamyka drzwi w jakimkolwiek aspekcie/dziedzinie życia. Analogia na większa skalę: nie głosowałem na Kwaśniewskiego i wku..ło mnie jego powtarzane co rusz "jestem prezydentem wszystkich Polaków" ale z perspektywy czasu taki Duda ze swoim zacietrzewieniem i dzieleniem Polaków wypada przy nim bardzo blado.