ŁOMACZENKO: WYGRAŁEM Z HANEYEM 8-4 W RUNDACH
Sean Nam, Boxingscene
2023-06-01
Wasyl Łomaczenko (17-3, 11 KO) na spokojnie, już bez emocji, obejrzał walkę z Devinem Haneyem (30-0, 15 KO) i podtrzymuje, iż został skrzywdzony decyzją sędziów.
- Obejrzałem powtórkę i wyszło mi w rundach 8-4 na moją korzyść. Mogło być 7-5, ale ja punktowałem ostatecznie 8-4 - mówi Ukrainiec, w przeszłości mistrz świata wagi piórkowej, super piórkowej i lekkiej.
- Cieszę się, że wielu ludzi ze środowiska, którzy naprawdę kochają i rozumieją boks, dało mi wygraną w tym pojedynku na swojej karcie. Otrzymałem wiele słów wsparcia, co jest bardzo miłe. Przede mną wciąż wiele opcji - dodał Łomaczenko.
szczególnie durne jest szukanie zwycięscy w wyrownanych rundach rozpoznawczych gdzie dość często nie pada żaden czysty cios i często taka runda jest tyle warta co dominacja w innej.
Ale facet jest odklejony. Wygląda na to że wydaje mu się że jest tak zajebisty że co nie zrobi powinno być punktowane przynajmniej o połowę mocniej niż u przeciwnika bo przecież to "geniusz Łoma".
Z Lopezem też twierdzi że wygrał jak oglądał walkę. Teraz to samo. Kto wie czy przez właśnie te odklejenie między innymi facet nie przegrywa bo zrobi jakąś ładną akcje, świetnie zacznie iść do przodu i trafiać i nagle się cofa i zadowala tym co już zdziałał przez ten krótki moment. Może kondycja, może obawa przed kontrą, aoze to plus przesadna pycha. Wszystko jedno. Łomaczenko lepszy nie był chyba że pod względem najmocniejszego momentu w walce ale niestety dla niego nie tak się to punktuje.
"Porażka to porażka, cała reszta to medialny szum. " to stosuj się do swoich słów, bądź konsekwentny w tym poglądzie w swoim rozdmuchanym przez ciebie na tym forum monotemacie. Miałeś (nadal masz) okazję stosowania tego swojego poglądu po walce konusa z Bawołem - tam to przynajmniej była prawdziwa porażka bez nawet najmniejszych śladów kontrowersji.
"o ile można jeszcze patrzeć jak boksuje" to chyba tylko takie niefortunne sformułowanie (wynikające z uprzedzenia do osoby Ukraińca) bo nie wyobrażam sobie kibica boksu, który uważa, że boks Łomaczenki "jeszcze można" obejrzeć jakby dając takim sformułowaniem wrażenie, że jego boks jest jakiś trudny do akceptacji, cięższy do strawienia. Tak można pisać o boksie Okowykolija ale nie o boksie Łomaczenki.