HEARN: KTOŚ BARDZO ŹLE DORADZA OKOLIE
Eddie Hearn miał wielki żal do Lawrence'a Okolie (19-1, 14 KO) o to, w jaki sposób ten rozstał się z grupą Matchroom. Teraz, po jego niespodziewanej porażce i utracie pasa WBO wagi cruiser, odniósł się do weekendowych wydarzeń.
- Wszyscy obecni bądź byli zawodnicy mówią o mnie dobrze, tylko Okolie ma jakieś pretensje. Bardzo lubiłem Lawrence'a, ale po tym wszystkim co o mnie powiedział, zmieniła się ta cała energia pomiędzy nami. Był przez nas świetnie prowadzony, najpierw po tytuł brytyjski, potem europejski, a na końcu światowy, ale ma do mnie o coś pretensje i twierdzi, że jestem o coś zazdrosny. Tylko o co ja miałbym być zazdrosny? - mówił były promotor kilkanaście tygodni temu.
W sobotę wieczorem Okolie był trzy razy liczony i stracił pas na rzecz byłego sparingpartnera, Chrisa Billama-Smitha (18-1, 12 KO).
- Nie można mu teraz wbijać nóż tylko z powodu porażki. Prawda jest jednak taka, że Lawrence ma bardzo złych podpowiadaczy. Marzył o unifikowaniu pasów, tymczasem już w drugiej walce z nowym zespołem przegrał. Oczywiście porażki mogą zdarzyć się w każdym momencie, lecz w jego przypadku rzuca się w oczy, że ktoś mu bardzo źle doradza. Mimo wszystko życzę mu wszystkiego co najlepsze - powiedział Hearn.
Przezornie nie oglądałem.
Obejrzałem skrót.
Myślałem że Okolie będzie dominował nie tylko w tej walce ale i w tej wadze a tutaj proszę.
Być może Chris dostał wskazówki pod Okolie i do tego dał walkę życia.