EKIPA ŁOMACZENKI CHCE ZMUSIĆ HANEYA DO REWANŻU
Egis Klimas - menadżer Wasyla Łomaczenki (17-3, 11 KO), już po porażce z Devinem Haneyem (30-0, 15 KO) zapowiadał odwołanie od wyniku. Teraz podjął kolejne kroki.
Klimas wysłał list do wszystkich czterech federacji sankcjonujących sobotni pojedynek - WBC, WBA, IBF i WBO, z prośbą o uczynienie Łomaczenki obowiązkowym challengerem z ramienia każdej z nich. Jeśli federacje przystałyby na tę prośbę, Haney zostałby zmuszony do rewanżu, o ile zamierza pozostać w wadze lekkiej. Bo jeszcze przed walką wspominał, że poważnie rozważa przenosiny do kategorii junior półśredniej.
Przypomnijmy, że po ostatnim gongu wszyscy sędziowie wskazali na Haneya - 116:112 i dwukrotnie 115:113. Wynik jednak wywołał dyskusję w środowisku, a większość pięściarzy widziała przewagę Ukraińca.
Łoma chąc być pewny wygranej musiałby zrobić więcej.
Wiedział kto będzie sędziował i więc tym bardziej.
Ktoś zarzuca GGG że nie podejmował wyzwań.
Ale te wyzwania kończyłyby się analogicznymi rezultatami.
Przykład dwóch oszukańczych werdyktów z Canelo Synem Sędziów Alvarezem, pokazuje że ten kto ma kasę wygrywa.
Remis na karcie jednego z oszustów w walce Floyd vs Canelo Syn Sędziów Alvarez pokazuje że sława Floyda to było za mało aby mieć zapewnione zwycięstwo.