HEARN: FURY NIE ZAWALCZY Z NIKIM PRZED USYKIEM, BO CHCE ZA DUŻO
Eddie Hearn nie wierzy w żadną walkę przejściową Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) i sugeruje, iż ten poczeka aż do grudnia. Wtedy w Arabii Saudyjskiej ma dojść do wielkie gali z walkami Fury vs Usyk oraz Wilder vs Joshua.
Hearn lubi komentować ruchy innych, w tym również Tysona. Ale kilka razy się pomylił. Nie wierzył na przykład, że "Król Cyganów" wyjdzie do drugiej walki z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO), a ten nie tylko wyszedł, ale jeszcze strasznie zbił Wildera. Tym razem brytyjski promotor zarzuca Fury'emu, że ten stawia zaporowe ceny, których - poza Saudyjczykami - nikt nie będzie w stanie spełnić.
- Fury nie zawalczy w Australii z Demseyem McKeanem. On tam poleciał tylko po to, by wspierać Parkera. I nie zawalczy z nikim dopóki nie spotka się w grudniu z Usykiem. Pieniądze, jakich chce za kolejny występ, nie są osiągalne w żadnej innej walce niż właśnie z Usykiem. Dlatego też nie spodziewam się zobaczyć go w ringu w najbliższym czasie - powiedział Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (25-3, 22 KO).