UDANY DEBIUT BRACHA, HALYCZ Z PIERWSZYM BOKSERSKIM ZWYCIĘSTWEM
Trwa gala Złotów Boxing Night. Za nami najciekawszy debiutant ostatniego roku na polskich ringach zawodowych. Paweł Brach (1-0) nie zawiódł i pokonał innego debiutanta, Karola Siwka.
Od początku był to popis jednego aktora. Siwek już w końcówce pierwszej rundy był w tarapatach, ale wyratował go gong. W drugiej jakoś sobie radził, ale pół minuty przed końcem trzeciej po serii ciosów na korpus przyklęknął. Przed przerwą był jeszcze drugi raz liczony. Minutowa przerwa starczyła do złapania drugiego oddechu i uciekając przez ostatnie trzy minuty Karol zdołał przetrwać z Brachem cały dystans, co jest dla niego swego rodzaju sukcesem. Punktacja mogła być tylko jedna - 40:34. Dwóch sędziów tak typowała, a trzeci wypunktował nawet 40:33.
Wcześniej Wasyl Halycz (1-0-1) pokonał Bartosza Kwiatkowskiego (1-2-1, 1 KO). Znany z GROMDY i walk na gołe pięści Halycz był agresorem, ale uparł się na lewy sierp, którym nie trafiał. Boksował schematycznie, lecz pressing i mocniejsze ciosy sprawiły, że wszyscy sędziowie wskazali na niego - 58:56, 59:55 i przesadzone 60:54.