FURY: RUIZ CHCIAŁ 20 MILIONÓW, KTO JEST DOSTĘPNY? ZNOKAUTUJĘ KAŻDEGO!
Pisaliśmy już o tym, że Andy Ruiz (35-2, 22 KO) był jedną z letnich opcji Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), jednak domagał się zbyt dużej wypłaty. I jeśli wierzyć w to, co mówi teraz mistrz WBC wagi ciężkiej, to Meksykanin rzeczywiście postradał zmysły...
20 milionów dolarów! Tyle podobno miał zażądać "Niszczyciel", któremu sławę przyniosła wygrana przed czasem z Anthonym Joshuą blisko cztery lata temu. Potem głośniej o nim było przez wspólne oskarżenia z żoną, choć po przegranym rewanżu z AJ-em Ruiz zdołał odbudować się punktowymi zwycięstwami nad Chrisem Arreolą i Luisem Ortizem.
- Chcę ponokautować tych wszystkich sk***i. Nie walczę od grudnia, a chciałem tego karła Usyka, chciałem Joshuę, a Ruiz zażądał 20 milionów dolarów. Nie wiem skąd ta mała su*a wymyśliła sobie taką kwotę? Zhang Zhilei ma rewanż z Joyce'em. Kto jest więc dostępny? Chcę z kimś zaboksować jeszcze w lecie. Szukam kogokolwiek. Jestem największym sk***em na tej planecie. Wyzywam Franka Warrena, by zorganizował mi jakąś walkę na piłkarskim stadionie w lipcu bądź sierpniu. Znokautuję każdego! - grzmi w mediach społecznościowych cichy ostatnio Fury.
Wyglada to na koniec epoki cygana. Epoki, w ktorej objawil swoj geniusz, a obecnie odwala cyrk za cyrkiem - walczy z Chisora, unika krolika Usyka
Jak najgroźniejsi przeciwnicy są zajęci i walczyć absolutnie teraz z Furym nie mogą nagle gypsy queen chce walk z każdym i wszędzie. Wszystkich ponokautuje facet... Szkoda że nie miał tyle wiary w siebie jak negocjowali z Usykiem a on nawet obozu nie zamierzał zaczynać.
Beznadziejny typ choć bokser wspaniały.