DE LA HOYA PRZEKONUJE: BIWOŁ POBIJE ALVAREZA NIEZALEŻNIE OD WAGI
Oscar De La Hoya już raz zasugerował, iż jego zdaniem Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO) nigdy nie będzie w stanie zwyciężyć Dmitrija Biwoła (21-0, 11 KO). Szef grupy Golden Boy Promotions postanowił dodać na ten temat jeszcze kilka zdań.
"Złoty Chłopiec" jest zdania, iż limit wagowy nie będzie miał żadnego znaczenia, a Biwoł w wersji super średniej będzie jeszcze trudniejszym rywalem dla lidera tej kategorii, głównie ze względu na przewagę szybkości.
- Mówcie, co chcecie, Alvarez nigdy nie pokona Biwoła w wadze półciężkiej, to pewne. Co ciekawe, super średnia może być dla Canelo jeszcze bardziej niebezpieczna, bo Biwoł powinien być jeszcze szybszy, jeszcze lżejszy na nogach. Jest to dla Saula trudna sytuacja, decyzja, który pojedynek weźmie jako następny, musi być dobrze przemyślana. Zobaczymy, co zrobi dla niego jego genialny promotor Eddie Hearn - rzucił kpiąco De La Hoya.
Dla porządku - Meksykanin uległ Biwołowi w maju zeszłego roku, przegrywając na wszystkich kartach punktowych. Popularny Canelo był w stanie trafić rywala jedynie 84 uderzeniami, co tłumaczył później pogłębiającą się kontuzją nadgarstka w trakcie przygotowań.
Sugeruję abyś zaczął pisał na temat, bo kolejny raz czynisz tylko jakieś personalne uwagi, a w temacie nic. Pisałem kilka dni temu żeś tępak i poza personalnymi atakami chuja znasz sie na boksie i zdaje się to potwierdzać. Proponuje zacząć oglądać boks, zamiast interesować sie cudzym życiem..