LODZIK: JESTEM PO PROSTU TWARDSZY!
Niepokonany w zawodowym boksie Jan Lodzik (7-0, 1 KO) w walce wieczoru sobotniej gali Babilon Boxing Show & K1 w Ząbkach zmierzy się z Konradem Dąbrowskim (11-3, 1 KO) w wadze junior średniej. - Kibice zobaczą kolejną ringową wojnę w moim wykonaniu! - zapewnia "Iron". Transmisja na kanałach grupy Polsat oraz w Polsat Box Go.
Od zawodowego debiutu w listopadzie 2019 roku Lodzik narzucił sobie mocne tempo startów. Obecnie ma na koncie komplet zwycięstw, a walki bokserskie przeplata z występami w kickboxingu, z którego się wywodzi. W lutym na gali Babilon Boxing Show & K1 w Nowym Dworze Mazowieckim po dobrej pięciorundowej batalii pokonał Michała Królika i zdobył pas Babilon. Po niespełna dwóch miesiącach Lodzik znów zamelduje się w ringu, ale tym razem w formule bokserskiej. Czy takie mieszanie wyjdzie mu na dobre?
- Przede wszystkim jest to kwestia indywidualna, zależna od umiejętności adaptowania się do nowej sytuacji. Myślę, że pokazałem niejednokrotnie, iż jestem w stanie to robić, co nie znaczy, że tak będzie zawsze. Wybieram opcję, która na dany moment wygląda najatrakcyjniej i wzbudza we mnie najwięcej emocji. Poza tym międzynarodowy pas w tym przypadku IBA w boksie zawodowym był moim celem od dawna, więc stąd decyzja o przeplataniu walk w obu dyscyplinach - tłumaczy zawodnik. - Ostatnia moja walka w boksie to była wygrana z byłym mistrzem świata w boksie olimpijskim Domenico Valentino, poprzednio również miałem świetnie wyszkolonych techników jak Patrick Balaż, także poziom wyszkolenia na pewnym poziomie to normalna sprawa, zresztą podobnie jest z przewagą wzrostu u moich przeciwników. Można powiedzieć, że jest to standard - mówi Lodzik.
28-letni zawodnik jest przekonany, że w ringu będzie miał po swojej stronie atuty siły i wytrzymałości. Podopieczny trenera Jacka Dymowskiego chce narzucić własny styl i spróbować przełamać Konrada Dąbrowskiego na dystansie dziesięciu rund. W sobotę Jana Lodzika czeka 30. jubileuszowy występ zawodowy, licząc walki bokserskie i kickbokserskie. Czy "Iron" sam sprawi sobie prezent?
- Mój styl jest i będzie niewygodny dla każdego z moich rywali, jestem zawodnikiem wytrzymałym, niewygodnym, mocno bijącym, który potrafi przyjąć cios, zachować zimną krew i mocno atakować, kiedy pojawia się do tego okazja. Po prostu jestem twardym gościem, który nie traktuje walki tylko w kategoriach sportowych. Jak się zestawią nasze style? Przekonamy się o tym w sobotę. Na pewno jestem twardszym zawodnikiem od Konrada i lubię przełamywać swoich oponentów. Wydolność i doświadczenie w przeboksowanych rundach też jest na moją korzyść. Mimo mniejszej ilości zawodowych pojedynków miałem więcej walk ośmio i dziesięciorundowych. Z mojej strony zawsze możecie liczyć na duże emocje, twardy styl i kawał serducha zostawionego w ringu, bez względu na wynik. Póki co mam zero w rekordzie po stronie porażek, a sumując zawodowe pojedynki, będzie to moja 30. jubileuszowa walka. Zapowiada się kolejna mocna ringowa wojna! - kończy Lodzik.