RIAKPORHE CHCE PODĄŻAĆ ŚLADAMI USYKA
Richard Riakporhe (16-0, 12 KO) jest gotów zawalczyć na terenie Arsena Goulamiriana (27-0, 18 KO), byleby tylko przechwycić jego mistrzowski pas federacji WBA wagi junior ciężkiej.
Obaj walczą na swoich śmieciach - Riakporhe nie wychylił nosa poza Wielką Brytanię, a Goulamirian na początku kariery raz wystąpił w Kanadzie, dwukrotnie w Belgii, a resztę walk toczył we Francji.
- Mój zespół za zamkniętymi drzwiami ciężko pracuje nad dopięciem walki z Goulamirianem, na ten moment wygląda to bardzo obiecująco. Oni robią swoje, a ja skupiam się na swojej robocie i ciężko zasuwam na sali. Z przyjemnością udam się na teren rywala. W boksie chodzi nie tylko o pieniądze, ale również o spuściznę. Zobaczcie jak i gdzie tytuły zdobywał Aleksander Usyk. Właśnie w walkach wyjazdowych. Dlatego też jest dziś uważany za jednego z najlepszych bokserów zestawień P4P. Wierzę, że mogę podążać taką samą drogą jak on. Naprawdę nie pokazałem jeszcze wszystkiego - powiedział Riakporhe, który w ostatnim występie wysłał na bokserską emeryturę Krzysztofa Głowackiego (TKO 4).