CANELO: RYDER NAJLEPSZYM BRYTYJCZYKIEM Z JAKIM WALCZYŁEM
Billy Joe Saunders, Callum Smith, Rocky Fielding, Liam Smith czy Amir Khan - Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO) to prawdziwy kat Brytyjczyków. Ale jego zdaniem w sobotę spotkał się z najlepszym z nich. Pokonany John Ryder (32-6, 18 KO) doczekał się słów uznania od wielkiego Canelo.
Ryder był liczony w piątej rundzie, ale przetrwał kryzys, pomimo złamanego nosa, i przegrał na kartach sędziów z absolutnym mistrzem świata wagi super średniej 120:107 i dwukrotnie 118:109.
- Wyrazy uznania dla Rydera. Przyleciał tu żeby walczyć, był dobrze przygotowany i podjął rękawicę. To silny facet, który dał z siebie wszystko w ringu. Tego też zresztą spodziewałem się po nim analizując jego poprzednie występy. Z wszystkich Brytyjczyków, z którymi dotąd się mierzyłem, on okazał się chyba najlepszy - powiedział Alvarez.
Stety lub nie, Canelo po prostu byl w tej walce slaby (mimo, ze wygral zdecydowanie i punktacja 120-106 nie bylaby walem) ... wolny, silowy i byc moze ten spadek formy spowodowal ze tak odbiera ta walke lub po prostu chce sie wytlumaczyc z rywala, ktorego kazdy i tak spisywal na straty ew. Hearn poprosil go o cieple slowa tak aby na Ryderze jeszcze mozna bylo cos zarobic.