CANELO: GDYBYM DZIŚ PRZEGRAŁ, SKOŃCZYŁBYM KARIERĘ, ALE NIE PRZEGRAM!

- Jeśli przegram tę walkę, to kończę karierę - mówi Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO), który dziś w nocy wraca po jedenastu latach do ojczyzny na walkę z Johnem Ryderem (32-5, 18 KO).

Sławny Meksykanin broni pasów WBC/WBA/IBF/WBO kategorii super średniej (76,2 kg). W Polsce walkę i całą galę pokaże platforma DAZN. Subskrypcji na najlepszy boks możecie dokonać TUTAJ >>>

- Każda walka to jakieś zagrożenie, dlatego trenowałem na sto procent. A gdy jestem zdrowy, zmotywowany i trenuję na sto procent, to nikt nie jest w stanie mnie pobić - kontynuował Canelo.

- To dla mnie wyjątkowy wieczór. To tu zaczynałem, tylko w małej hali. Teraz wracam, ale wracam już na wielkim stadionie. Musiałem trochę bardziej zaangażować się w sprawy organizacyjne, lecz bardzo się cieszę, że mogę tu znów wystąpić. Gdybym przegrał, zawiesiłbym rękawice na kołku, ale będę jeszcze walczył bardzo długo i tworzył swoją własną historię. Najbliższym celem są Ryder i rewanż z Dmitrijem Biwołem w wadze półciężkiej - dodał Alvarez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 06-05-2023 17:41:21 
Ryder musisz ;)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 06-05-2023 17:47:24 
Nie przewiduje niespodzianki, ale wybiegając w przyszłość to nie chciałbym sytuacji żeby rozmieniał się na drobne i przegrywał walki, które normalnie by wygrał będąc w peaku fizycznym, ale myślę, że tutaj nie będzie tego problemu - jest człowiekiem majętnym, utytułowanym, ma swoje biznesy i ma co robić, ale też jest okazja jeszcze co nieco dorzucić do tego CV.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 06-05-2023 17:57:22 
Wciąż może robić za ekskluzywnego Journeymana. I tak lubi być bity i za to płacić. Prawdopodobnie to jakaś forma seksualnej dewiacji. Tu jednak trzeba popytać jego rzecznika, który dogłębnie spenetrował i zanalizował karierę meksykanina. Do tego rzecznik często pisze że Canelo był podduszany. Asfiksjofilia to się nazywa i jest to kolejna odmiana BDSM
 Autor komentarza: puncher48
Data: 06-05-2023 18:12:20 
FABULATOR DOMINANDI pięściarski król Coehlolandii....
 Autor komentarza: marcinm
Data: 06-05-2023 20:01:21 
Mówi tak bo zdaje sobie sprawe, ze szansa porażki jest nikła. Ciekawe czy tak samo powie, przed walka, jeżeli dojdzie do potencjalnego rewanżu z Bivolem.
 Autor komentarza: Believer94
Data: 06-05-2023 20:15:44 
Powie powie.. Jeszcze więcej się zapłaci przekupnym sędziom i Canalia ruda będzie miała na starcie 7 do 0 w rundach ;).
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 07-05-2023 12:28:36 
Cudownie to będzie dzień jak zakończy karierę a historia go nie zapamięta :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.