BAKOLE: NAJMOCNIEJ BIŁ 'STARY JOSHUA', DZIŚ JUŻ TAK NIE BIJE
Martin Bakole (19-1, 14 KO) jest dziś jednym z najbardziej unikanych zawodników. Kongijski olbrzym mierzył się i sparował z całą śmietanką wagi ciężkiej. A kto bił najmocniej?
Numer dwa rankingu federacji WBA wskazał na Anthony'ego Joshuę (25-3, 22 KO), zaznaczył jednak, iż chodzi o "starego Joshuę", który nie boksował jeszcze tak zachowawczo jak obecnie.
- Walczyłem i sparowałem z najlepszymi i tylko cios Anthony'go Joshuy tak naprawdę poczułem. AJ to największy puncher z jakim dotąd obcowałem, przy czym należy dodać, że mówię o Joshui sprzed kilku lat. Jeszcze sprzed porażki z Andym Ruizem. Wtedy był agresywny i bił odważniej, przez co i mocniej. Wtedy chciał tylko nokautować, dziś zastanawia się już, co może do niego wrócić, więc nie bije już tak mocno jak przed Ruizem. To problem z jego głową i musi ten problem przepracować - powiedział Bakole, który podczas niedawnej gali Różański vs Babić w Rzeszowie pobił przed czasem Igora Szewadzuckiego (TKO 3).
Tylko czy Władek potem jeszcze walczył z takim kotem jakim był Sanders?.. Nawet Wład spod skrzydeł Emanuela przegrałby by 8/10 walk z Sandersem..