SILNY JAK TUR MACHMUDOW KONTRA JESZCZE WIĘKSZY AKPEJIORI
To będzie prawdziwa uczta dla kibiców wagi ciężkiej. Chodzi o galę w Toledo 1 lipca, gdzie w daniu głównym - o czym pisaliśmy już tydzień temu - naprzeciw siebie staną Żan Kosobucki (19-0, 18 KO) i Jared Anderson (14-0, 14 KO).
Anderson i Kosobucki to ścisłe zaplecze czołówki królewskiej kategorii. Ale tuż przed nimi będzie również bardzo ciekawie.
Wielki i silny jak tur Arslanbek Machmudow (16-0, 15 KO), jedyny człowiek, który zdołał powalić Mariusza Wacha, spotka się z jeszcze większym Raphaelem Akpejiorim (15-0, 14 KO). Mierzący 203 centymetry wzrostu Nigeryjczyk to niespełniony koszykarz, który kiedyś marzył o lidze NBA, a dziś marzy o mistrzostwie świata w królewskiej kategorii. Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund.
BOXREC: RÓŻAŃSKI (MISTRZ WBC BRIDGER) W CZOŁÓWCE WAGI CIĘŻKIEJ >>>
Rosyjski niszczyciel poza jedną walką w Meksyku całą dotychczasową karierę prowadził w Kanadzie. Walka z Akpejiorim będzie dla niego debiutem na rynku amerykańskim. Federacja WBC i WBA notują go na piątym miejscu swojego rankingu, a WBO na piętnastym.
- Jestem gotów na najlepszych na świecie - zapewnia Machmudow.
Dla Machmudowa krok w tył, to raczej on powinien boksować z takim Kosobuckim, ale jak się nie ma, co się chce... Akpeijori duży czarny gość z 0 w rekordzie i 90% KO, także marketingowo coś tam się zgadza.
Rekord zrobiony na niskich ( przy 203 każdy niski ) otyłych i raczej niedzielnych zawodowcach ...