FURY, USYK, WILDER, JOSHUA - GALA ZA 400 MILIONÓW DOLARÓW?
- Moim głównym celem jest obecnie zapewnienie Joshui grudniowej walki na Bliskim Wschodzie z Tysonem Furym bądź Deontayem Wilderem - przyznaje Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (25-3, 22 KO).
Hearn potwierdza zainteresowanie ze strony szejków z Arabii Saudyjskiej i ich chęć zorganizowania mini turnieju z największymi gwiazdami wagi ciężkiej. Jedynie Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) zaprzecza tym doniesieniom. - Kompletna bzdura - napisał mistrz WBC w swoich mediach społecznościowych.
- Musimy jeszcze podjąć decyzję o ewentualnej walce AJ-a w lipcu, gdy mógłby na przykład wyjść do rewanżu z Dillianem Whyte'em. Nie podjęliśmy jeszcze oficjalnej i ostatecznej decyzji, ale na ten moment AJ nie zaczął nawet trenować do ewentualnej lipcowej walki. Ludzie, którzy mogą wyłożyć bardzo duże pieniądze za grudniową walkę Joshuy mogą po prostu nie chcieć jego lipcowego występu. Bo porażka to jedno, ale przecież może również przytrafić się jakaś kontuzja - tłumaczy szef grupy Matchroom.
- Fury nie chce walczyć z Usykiem, ale za odpowiednio duże pieniądze z nim zawalczy. Według mnie Fury zechce zaboksować w lipcu przed grudniem, ale z nikim poważnym, ponieważ i on będzie miał w głowie grudniowy występ. Jeśli w grudniu zawalczą Joshua, Fury, Usyk i Wilder, ich wypłata może dobić łącznie nawet do 400 milionów dolarów. Ale jeśli to się wydarzy, to nigdy wcześniej, ani nigdy później, nie będzie już takiej gali - dodał Hearn.
dokładnie.
A jeśli Fury nie zechce, to po ostatnich przetasowaniach w HW Arabowie mogą bez dużej straty wizerunkowej zastąpić go Chińczykiem...
Myślę że to od niego zależeć będzie czy Wilder zawalczy z Usykiem czy z Joshua bo wygląda na to że Joshua jest na tak.
Fury ewidentnie obawia się Oleksandra a więc czemu nie puścić na niego Wildera- a nóż widelec zetnie go jakimś kokosem xD
No układanka ciekawa nie powiem. Jak uda się im to poskładać to nic tylko bić brawa. Dla dopełnienia szczęścia powinni wyłożyć jeszcze trochę siana i zaprosić na rewanż Hrgovica z Zhangiem czym rozwiązali by problem oficjalnych pretendentów na jakiś czas.
W idealnym świecie było by tak, że w lecie walczy Andy Ruiz Jr z Wilderem, Joshua z Whytem np (bo nie ma pasa, więc walczy z kim chce), Usyk z Dubois, a Fury np z Hrgoviciem. Każdy z "kolejki" ma szansę, żeby wejść do tego turnieju, posiadacze pasów wypełniają obowiązki, Wilder z Ruziem kończą eliminator do mandatory, co więcej każdy uczestnik turnieju miałby podobne obciążenia i ryzyka na ten rok. Jeśli wygrają faworyci to turniej w grudniu mógłby wyglądać jak napisane powyżej.
Dlaczego miały by się firmy nie zgodzić, przecież od zawsze "organizacje" udowadniały, że im pieniądz, zwłaszcza duży nigdy nie śmierdzi.