KTO ZATRZYMA JAREDA ANDERSONA (14-0, 14 KO)?
Jared Anderson (14-0, 14 KO) idzie jak burza i dla wielu jest przyszłym mistrzem świata wagi ciężkiej. Dziś o jego talencie i sile przekonał się dotąd niepokonany George Arias (18-1, 7 KO).
"Big Baby" rozpoczął od lewego prostego bitego z luzu, bo na początku tylko ten cios funkcjonował jak powinien. Kiedy jednak w połowie drugiej rundy zmienił pozycję na mańkuta i trafił lewym podbródkiem, zrozumiał, że właśnie w ten sposób może rozmontować defensywę "śliskiego" i unikającego wymian przeciwnika.
W trzecim starciu Anderson konsekwentnie bił lewym podbródkowym, po którym poprawiał krótkim prawym sierpem. W ostatnich sekundach pięściarz z Dominikany walczył już o życie i do narożnika schodził mocno wstrząśnięty. Trenerzy podjęli decyzję, że na czwartą rundę nie ma co wychodzić, a Arias odetchnął z ulgą, bo niespecjalnie miał na to ochotę...
Kto następny? Gdzie jest sufit Jareda Andersona? Miejcie oko na tego 23-latka, bo wkrótce może być o nim naprawdę głośno.
Poniżej skrót walki.