ISKRY POLECĄ? NA HORYZONCIE WALKA YARDE vs SMITH JR
Anthony Yarde (23-3, 22 KO) dwukrotnie atakował tron mistrza świata wagi półciężkiej, trafiał jednak na wielkich championów - Siergieja Kowaliowa (TKO 11) i Artura Beterbijewa (TKO 8). Wciąż jednak należy do elity limitu 79,4 kilograma.
Promujący go Frank Warren świetnie żyje i dogaduje się z Bobem Arumem, doprowadzając w przeszłości do wielu ciekawych walk, między innymi tej z Beterbijewem. Yarde pomimo porażki przed czasem pod koniec stycznia nie zamierza odbudowywać pozycji walką przejściową, tylko od razu wrócić z mocnym rywalem. A to ma zapewnić właśnie współpraca na linii Warren-Arum.
Pięściarz z Londynu jest przymierzany do startu na przełomie czerwca i lipca. Naprzeciw niego ma stanąć ktoś z czołówki rankingów. Prawdopodobnie będzie to były już mistrz federacji WBO, również wracający po porażce z Beterbijewem Joe Smith Jr (28-4, 22 KO), dawny pogromca Andrzeja Fonfary.
Szefowie grup Queensberry Promotions (Warren) i Top Rank (Arum) negocjują w tej chwili warunki takiej ewentualnej walki. A jeśli do niej dojdzie, iskry polecą już od pierwszego gongu...
Racja, zapomniałem o nim. Jeśli wróci do formy w jakiej był z Beterbijewem to byłby dla mnie faworytem tego mini turnieju. Który i tak się nie odbędzie :D
Później jakiś marketingowy geniusz załatwił Smithowi walkę z Hopkinsem, wtedy już starym zgredem, co zaowocowało zrodzeniem się gwiazdy. Wszystkie kolejne ważne walki Smith albo przegrywał, albo wygrywał po lekkim wałku, jak w starciu z Heartem. Mimo to jako odważny osiłek zapewnia treściwe widowisko, co w zestawieniu z Yarde tylko się ugruntuje. Czekam z niecierpliwością i jeśli kurs będzie dobry, postawię też pieniądze:)
Ale Yarde'a z kolei ograł boksersko fałszywy król Artur (L. Arthur) i szczerze mówiąc, myślałem, że to powtórzy. Yarde zyskał dopiero dobrą postawą z tym prawdziwym królem Arturem, ale czy pokazał jakieś fajerwerki, to bym nie powiedział, raczej że jest mocny fizycznie. Ogółem mimo jasnego faworyta może to być ciekawe widowisko pełne wymian i trwające pełen dystans.