HEARN: NAJLEPSZA WYPŁATA USYKA BYŁA WIĘKSZA NIŻ NAJLEPSZA FURY'EGO
Eddie Hearn nie zostawia suchej nitki na Tysonie Furym (33-0-1, 24 KO) za fiasko rozmów w sprawie walki z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).
Ukrainiec odebrał tytuły IBF/WBA/WBO Anthony'emu Joshui (24-3, 22 KO), z którym od początku kariery współpracuje Hearn. A potem obronił je w rewanżu. Mimo tego Fury chciał mu narzucić bardzo niekorzystne warunki, przez co rozmowy zostały zerwane. A brytyjski promotor przedstawia konkretne argumenty.
- Kiedy Usyk walczył po raz pierwszy z Anthonym, był tylko challengerem, a federacja z góry narzucała podział zysków 75 do 25, na co zgodziły się obie strony. W kontrakcie był zapis o rewanżu w razie wygranej Usyka, w którym zyski miały już być podzielone po równo. Dziś Usyk ma trzy mistrzowskie pasy, a Fury zaoferował mu tylko 30%, czyli zaledwie pięć więcej, niż odstał za walkę z Joshuą, gdy był jeszcze pretendentem i nie miał żadnego pasa w wadze ciężkiej. I wiecie co, Usyk zarobił za rewanż z Joshuą ogromne pieniądze. Jak dotąd największa wypłata w karierze Usyka była większa niż największa wypłata w karierze Fury'ego. I tak to zostawię - powiedział szef grupy Matchroom.
Przypomnijmy, że Joshua wróci w najbliższą sobotę w Londynie, już z Derrickiem Jamesem w narożniku. Jego rywalem będzie Jermaine Franklin (21-1, 14 KO).
Polakos właśnie przez takie teksty nikt cię nie lubi:P
Oczywiście że można byłoby porównać wypłaty Usyka do tych Furego, ale z dwóch pierwszych walk z Chisorą, bo ta trzecia to już była dobrze wypromowana walka z pasem w stawce. Natomiast nie zdziwiłbym się gdyby Usyk wziął więcej od Furego za dwie pierwsze walki z Chisorą razem wzięte.
Nie róbmy z Furego takiej wielkiej gwiazdy a z Usyka nic nieznaczącej bo życie i sport potrafi zaskoczyć. I ta informacja Hearna, podejrzewam że prawdziwa mówi i wyjaśnia wszystko.