WILDER: BENAVIDEZ BĘDZIE ZBYT DUŻY I SILNY DLA CANELO
Deontay Wilder nie ma wątpliwości, że David Benavidez (27-0, 23 KO) jest tym zawodnikiem, który może przerwać panowanie Saula Alvareza (58-2-2, 39 KO) w wadze super średniej.
W miniony weekend bombardier z Phoenix zdominował w drugiej połowie walki Caleba Planta i wygrał pewnie na punkty. Zdaniem dawnego mistrza wagi ciężkiej, różnicę w ewentualnej walce z Canelo zrobiłaby siła oraz przewaga warunków fizycznych Davida.
BENAVIDEZ: NIE PROSZĘ O WALKĘ Z CANELO, JA SOBIE NA NIĄ ZASŁUŻYŁEM >>>
- To będzie naprawdę ciężka i trudna walka dla Alvareza. Będzie zbyt mały dla Benavideza. Powiem więcej, dla Davida będzie to stosunkowo łatwa przeprawa, łatwiejsza niż sobotnia walka z Plantem. Styl Planta był dla Benavideza niewygodny, Canelo będzie mu pasował. No i będzie za mały. Benavidez jest duży, silny, a w ringu brutalny i bezkompromisowy - przekonuje Wilder.
Alvarez póki co 6 maja spotka się z Johnem Ryderem (32-5, 18 KO). Będzie to obowiązkowa obrona z ramienia federacji WBO kategorii super średniej. Potem chce wrócić do wagi półciężkiej na rewanż z mistrzem WBA, Dmitrijem Biwołem (21-0, 11 KO).
Rozjebie rudego jak gnój na polu"
Rozjebana to ty masz dupe przez rudych kolegow dlatego masz teraz taki uraz
Nie ma co się martwić. Canelo nie wylezie do Benavideza. David jest za duży i Znacznie silniejszy od Bivola. Zrobi mu z ryja tortillę. To ostatnie podrygi rudego koksownika. Tęsknić nie będziemy :)