DUBOIS: USYK NIE WALCZYŁ DOTĄD Z KIMŚ TAK MOCNO BIJĄCYM JAK JA!
Ekipa Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) ma przed sobą obowiązkowe obrony i jasno dała do zrozumienia, że najbliższym rywalem będzie Daniel Dubois (19-1, 18 KO) lub Filip Hrgović (15-0, 12 KO). Wygląda na to, że jednak Brytyjczyk.
Dubois to obowiązkowy challenger z ramienia World Boxing Association. Z kolei Chorwat to pretendent narzucany przez International Boxing Federation. Trzeci challenger Usyka to Joe Joyce (15-0, 14 KO), jego nakazuje federacja WBO. Taka też powinna być kolejność - Dubois, Hrgović i Joyce.
- Już w ten weekend podejmiemy pierwsze rozmowy w sprawie walki z Dubois. Ale jeśli okaże się, że nie jest gotowy na sto procent, wówczas zwrócimy się w stronę drużyny Hrgovicia - powiedział wczoraj Aleksander Krasjuk, promotor Usyka. Bo Anglik w ostatniej walce nabawił się kontuzji. "DDD" zapewnia jednak, że będzie gotowy i podejmie rękawicę. Wcześniej Egis Klimas - menadżer Usyka, wskazał przełom czerwca i lipca jako prawdopodobny termin walki jego zawodnika.
- Zdecydowanie, na sto procent chcę w najbliższej walce zmierzyć się z Usykiem. Zamierzam wykorzystać swoją pozycję w kolejce i jako pierwszy z obowiązkowych pretendentów zawalczyć o tytuł. Dam z siebie wszystko. Wierzę, że mogę znokautować Usyka. Młodość, wiara w siebie, szybkość i siła poprowadzą mnie do wygranej. Usyk nie spotkał się dotąd z zawodnikiem tak mocno bijącym jak ja - przekonuje Dubois.
Może to i prawda, Anglik zapomniał jednak, że najpierw trzeba trafić...
Co do tego "Usyk nie spotkał się dotąd z zawodnikiem tak mocno bijącym jak ja" to nieprawda. Spotkal w swoich ostatnich walkach - nazywal sie Anthony Joshua.
Moim zdaniem najwieksze szanse na wygrana ma Joe Joyce, i stawial bym na joyca choc sam sie zniego niedawno smialem ze jest wolny jak woz z weglem ...
Dubois ma tez szanse ale mneijsze niz joe. Z Hrgovicem usyk wygrywa raczej spokojniem.
I Dubois ma racje że ma szanse w swoim mocnym ciosie.
Moim zdaniem najwieksze szanse na wygrana ma Joe Joyce, i stawial bym na joyca choc sam sie zniego niedawno smialem ze jest wolny jak woz z weglem ...
Dubois ma tez szanse ale mneijsze niz joe. Z Hrgovicem usyk wygrywa raczej spokojniem.
I Dubois ma racje że ma szanse w swoim mocnym ciosie.
A Chisora?
Wbrew pozorom Usyk odprawi DDD sprawniej niż Bell Boya, gdyż Dubois jest zdecydowanie mniej wytrzymały i łatwiej go wywrócić.
Poza tym Dubois jest chyba naruszony przez JJ...
Co do Dubois, nigdy nie można lekceważyć boksera z takim p..nięciem, chociaż Usyk to dla niego koszmar i nie wiem, czy więskzych szans DD nie miałby nawet w rewanżu z JJ.
Hrgovic w odróżnieniu od tej dwójki nie ma żadnego asa - to dobry bokser, ale żaden jego atut nie jest tak duży, żebby pokładać w nim nadzieję przeciw komuś takiemu jak Usyk. Wcale niekoniecznie najłatwiejsza walka dla Usyka, ale najmniejsze ryzyko porażki.
Zupełnie inaczej przed pojedynkiem z Ukraińcem wypowiadał się choćby Bellew i podwójnie wkurzony Usyk zrobił z niego sos Tysiąca Wysp.
Dubois moim zdaniem nie ma szans. JJ ze względu na stalową kondycję może minimalne, o ile ring byłby mały i nie pozwalałby Ukraińcowi na rozwinięcie skrzydeł. Furek to już wrak i chory żart, zresztą jego już w ogóle nie ma co brać pod uwagę. Hrgovic - zależy czy arbiter pozwoliłby na nieczyste zagrywki, ale Usyk ukarałby go w ringu jak Tony'ego. Chętnie obejrzałbym natomiast walkę Usyk vs Okolie, no może jeszcze Usyk vs Wilder (bo ten ostatni to czysty chaos a czasem w chaosie właśnie metoda).