MENADŻER WILDERA: WEŹMIEMY WALKĘ Z USYKIEM W MGNIENIU OKA!
Na wieść o upadku negocjacji w sprawie walki Usyk vs Fury o wszystkie pasy wagi ciężkiej natychmiast uaktywnił się Shelly Finkel, doradca i menadżer Deontaya Wildera (43-2-1, 42 KO).
"Brązowy Bombardier" poinformował kilka dni temu o powrocie do treningów. Łączono go wtedy z Francisem Ngannou bądź Andym Ruizem (35-2, 22 KO) w eliminatorze World Boxing Council. Ale opcją może być Aleksander Usyk (20-0, 13 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF i WBO. Co prawda menadżer i promotor Ukraińca zapowiadają odbębnienie jednej z obowiązkowych obron, lecz każda z tych federacji mogłaby pójść na ustępstwa mając w perspektywie tak duże wydarzenie jak walka Usyk vs Wilder.
- Jeśli tylko walka z Usykiem będzie realna i dostępna, Deontay przyjmie ją w mgnieniu oka - zapowiada menadżer Wildera.
Amerykanin zasiadał na tronie WBC wagi ciężkiej od stycznia 2015 do lutego 2020, broniąc skutecznie tytułu aż dziesięć razy. Po dwóch porażkach z Tysonem Furym odbudował się październikowym, szybkim i brutalnym nokautem na Robercie Heleniusie.
Tylko gdzie Szpilce do Usyka ???
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że Wilder "kokosem" czyli ciosem z samego przedramienia posadził Heleniusa.
Pytanie czy Helenius się nie podłożył, aby nie dostać czegoś o wiele mocniejszego...
Usyk to kompletnie inny poziom, zajechalyby by Wildera kondycyjnie, osmieszyl a na koncu bezlitosnie wykorzystal wszystkie jego braki.
Wilder juz kiedys walczyl z wyszkolonym na wschodzie i o glowe nizszym Romoanovem, wielokrotnie plywal po ciosach i zostal znokautowany. A Usyk to kilka klas wyzej od Romanova. Wiadomo to nie to samo, ale daje do myslenia jak wygladal by Wilder na tle kogos tak wyszkolonego jak Usyk.
https://www.youtube.com/watch?v=lQ7rgc4XHhc