WBC: FURY 38, GOŁOWKIN 1, BENN 7, NISTOR 19
Tommy Fury (9-0, 4 KO) miał obiecane, że wygrana nad Jake'em Paulem zagwarantuje mu wejście w rankingu World Boxing Council. Stało się - przyrodni brat Tysona wylądował na trzydziestym ósmym miejscu w limicie kategorii cruiser.
Conor Benn (21-0, 14 KO) wytłumaczył wpadkę dopingową... jajkami. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ. Te absurdalne wymówki zadziałały i powrócił na siódmą pozycję rankingu wagi półśredniej.
Warto zaznaczyć, że na pierwsze miejsce w dywizji średniej wskoczył Giennadij Gołowkin (42-2-1, 37 KO), który zwakował pasy IBF i WBA.
Mihai Nistor (4-0, 4 KO) - gwiazda ringów olimpijskich w wadze super ciężkiej, zadebiutował na dziewiętnastej pozycji w kategorii bridger.
Po deklaracji o przejściu w górę na samym szczycie rankingu wagi super koguciej, czy też jak kto woli junior piórkowej, znalazł się japoński "Potwór" - Naoya Inoue (24-0, 21 KO).