USYK CHCE REWANŻU, FURY ODPOWIADA: ŻADNYCH ZAPISÓW REWANŻOWYCH
- Czapki z głów przed Tysonem. Jako pierwszy od czasów Alego, Foremana czy Fraziera walczy z najlepszymi w swojej erze - mówi Frank Warren, promotor Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO).
Mistrz WBC wagi ciężkiej w końcu doszedł do porozumienia z ekipą Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) i 29 kwietnia ma dojść do ich walki o wszystkie cztery pasy wagi ciężkiej. Wygrany zostanie pierwszych absolutnym championem w erze czterech równorzędnych pasów. Ale znów pojawiają się problemy. Fury poinformował, że Usyk domaga się klauzuli rewanżowej.
- Żadnych zapisów o rewanżu, ani dla mnie, ani dla niego - stwierdził stanowczo w mediach społecznościowych Brytyjczyk.
- Tyson walczył i pokonał Władimira Kliczkę, najlepszego zawodnika tamtej generacji, w dodatku na jego terenie. Potem poleciał do Ameryki na walki z Wilderem, nie jedną, a na trzy. I pobił Wildera. Teraz ma zmierzyć się z Usykiem, który dwukrotnie pobił Joshuę. Lennox Lewis nigdy nie walczył z Riddickiem Bowe'em czy Mike'em Tysonem, bo tamten Tyson to już był cień samego siebie. Tak więc czapki z głów przed Furym - dodał Warren.
Przypomnijmy, że Usyk zgodził się na niekorzystny dla siebie finansowo podział zysków w stosunku 70 do 30 na korzyść Fury'ego.
A co do peanów Warrena, to jeżeli kogoś z tej dwójki należałoby wyróżnić w kontekscie walki na obcym terenie, to bez dwóch zdań Usyka. Nawet teraz, to Fury będzie gospodarzem.
Fury zawalczył z Wilderem na obcym terenie, ale teraz będzie już lokalną gwiazdą. Nawet Arabowie, którzy chętnie goszczą znanych pięściarzy, tutaj podziękowali.
Fury - 1,44
Usyk - 3,05
Fury jest w każdym elemencie lepszy od Joshuy.
Bazując nawet na tym można przypuszczać że Fury poradzi sobie o wiele lepiej od Joshuy.
"stracił trochę kibiców" - w skali światowej jak najbardziej stracił. Tyle tylko, że w skali rynku na którym jego medialne życie najbardziej tętni, ludzie chodzą tłumnie na trzecią walkę z Czirosrają więc takie historie mu nie straszne. Niestety powiela się kolejny raz scenariusz gdzie stroną A jest ktoś z anglosaskiego/meksykańskiego rynku a stroną B ktoś ze wschodniej Europy, byłych republik radzieckich.
Też nie wiem za bardzo po co Warren to poruszał, ale może tylko rozważali taką opcję a Krasjuk już się podniecił i stwierdził że oni to zaproponowali, albo stwierdzili jednak że Fury jest w takim sztosie że pokona Usyka coś w stylu KLiczko Adamka i doszli do wniosku że rewanż niepotrzebny