GARCIA vs DAVIS: UMOWNY LIMIT + KLAUZULA NAWODNIENIA W DNIU WALKI
Już 22 kwietnia wyczekiwana walka Gervonty Davisa (28-0, 26 KO) z Ryanem Garcią (23-0, 19 KO). Teraz poznajemy niektóre zapisy kontraktowe. Negocjacje trwały bardzo długo, wszak trzeba było dopiąć najmniejsze szczegóły.
Pojedynek odbędzie się w umownym limicie 61,7 kilograma. Ale dzień później odbędzie się drugie ważenie. Na godziny przed walką zawodnicy nie będą mogli przekroczyć granicy 66,2 kilograma.
Gala odbędzie się w T-Mobile Arena w Las Vegas. Choć w stawce nie będzie żaden poważny pas, zawodnicy rywalizować będą na dystansie dwunastu rund.
Trwa pierwsza konferencja prasowa. Garcia i jego zespół czekali na rywala 90 minut, w końcu się wkurzyli i rozpoczęli wywiady.
- Zobaczcie jaki ten gość jest nieprofesjonalny. Minęła ponad godzina, a jego wciąż nie ma - mówił "KingRy". Kwadrans później w końcu pojawił się "Czołg". Zaledwie 110 minut spóźnienia...
- Boks potrzebuje wrócić do czasów, gdy najlepsi walczyli między sobą. A to walka roku. On będzie ode mnie mniejszy i wolniejszy. Wiem to ja i wie to on, dlatego tak długo unikał tej konfrontacji. Ale koniec z wymówkami, znokautuję go! - dodał Garcia.
Catchweight to akurat pod Garcię, który jest dużo większy i zamiast do 135 funtów będzie musiał zbić tylko do 136. A klauzula nawadniająca jest i tak bardzo luźna, bo oznacza, że teoretycznie walczący o pas w lekkiej Garcia będzie mógł ważyć 146 funtów, czyli prawie górny limit półśredniej. Bez tej klauzuli to by ważył ze 154 funty, czyli tyle ile wynosi górny limit super półśredniej, bo na tyle wygląda. Kurdupel Davis to więcej, niż 139-140 funtów do ringu nie wniesie, więc Kingryj będzie w czasie walki prawie 3 kilo cięższy.
Canelo dał Kowalowowi też 10 funtów, ale procentowo do wagi na ważeniu to tylko 5,7%, a tu będzie 7,4%.
A davis to kurdupel i przy wzroście 166 to najczęściej bokserzy walczą do 55 -57Kg
Da radę, bo jest młody. Canelo za młodu też bywał meliorowany po 10 kg w tę i z powrotem. Benavidez i Munguia również to robią. A taki Gilberto Ramirez spróbował raz, pobił rekord świata (ponad 13 kg więcej w ringu, niż na wadze), ale pewnie organizmu mu się zbuntował i następnym razem sobie odpuścił. No, ale w wieku ponad 30 lat to te lewatywy i kroplówki mogą być zabójcze. Zresztą Benavidez też już długo nie zdzierży, bo zaczął przebąkiwać o półciężkiej i cruiser.
A tak nawiasem to obejrzyj sobie koniecznie w sobotę z Liverpoolu Diego Pacheco, nową gwiazdę amerykańsko-meksykańskiego boksu. Moim zdaniem bardziej perspektywiczny, niż Garcia.
Co z tego, że Davis walczył w super light? Dali mu bez kolejki title shota z miernym rywalem, to się lepiej najadł i dorzucił sobie pas jednej kategorii. Jednak lekka to jego optimum, w przeciwieństwie do Garcii.
Dla mnie ta walka jest sztuczna, bo gabarytowo to dzielą Davisa i Garcię co najmniej 2 kategorię. Ryjan już dawno nie ma delikatnej budowy, tylko jest barczystym muskularnym byczkiem. Te 3 kilo w ringu zrobią różnicę, ale Gervonta to duży talent, więc raczej wygra, jeśli sędziowie (w tym ringowy) coś nie pomachlują.
Wtedy w końcu zaczęto by walczyć w naturalnych wagach. W boksie olimpijskim tak jest i nikt nie marudzi. Chociaż tam jest jeszcze gorzej, bo nie dość, że ważenie jest w dniu walki, to jeszcze przed każdą walką. Czyli jeśli kolejna walka odbywa się następnego dnia, to waga też musi się zgadzać. Dodatkowo sensu nabrałaby kategoria bridger, do której musiałyby się z miejsca przenieść wszystkie te dwumetrowe draby w stylu Okolego czy Riakporhe.
Niestety tak się nie stanie, bo od dawna w boksie zawodowym sport jest tylko dodatkiem do biznesu. Patrz negocjacje Fury-Usyk, gdzie zunifikowany mistrz z trzeba pasami nie może się doprosić podziału 50/50 z gościem który ma tylko jeden pas.
Co do samej walki R.Garcia ma wszelkie atuty aby wypunktować Davisa. Jest duży, szybki i mobilny. Trzymać Gervontę na dystans prostymi, schodzić z linii ciosu i uciekać na nogach. Natomiast do tego potrzebne jest pełne skupienie i konsekwencja przez 12 rund. Tyle w teorii, zobaczymy jak w praktyce. Davis całą karierę walczy z większymi od siebie i ma czym przyłożyć a Garcia padł po ciosie od Campbella jak długi. OK, był to flash KD i Ryan dość szybko doszedł do siebie ale sam upadek wyglądał wręcz komicznie.
Generalnie nie jestem jakimś wielkim fanem Davisa, ale mam nadzieję że ułoży Instagrama do snu.
W walce Garcia vs Davis dla mnie Garcia. To będzie dobra walka. Pozdro
Czas na kultowe "23", kto pierwszy ten lepszy.