LAWRENCE OKOLIE TŁUMACZY SIĘ Z KINOWEJ ZADYMY Z RIAKPORHE
Dwa tygodnie temu Lawrence Okolie (18-0, 14 KO) i Richard Riakporhe (16-0, 12 KO) omal nie pobili się na premierze filmu Creed III. Mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji WBO przybliżył nieco tamtą sytuację.
- To prawda, że to ja go zobaczyłem i to ja do niego podszedłem, ale nie po to, by szukać zadymy, a bardziej go lekko sprowokować. Powiedziałem "co tam słychać kolego". Wydawał się zszokowany, że do niego podszedłem. Kontynuowałem więc, "podobno chcesz ze mną walczyć, czy aby na pewno tego chcesz"? I widziałem, jak po chwilowym szoku on zaczynał się nakręcać. Pomyślałem sobie "wyluzuj koleś", ale jego nagle odcięło i mnie odepchnął. Potem przerodziło się to w całe to zamieszanie, które widać było na nagraniach. Nie podchodziłem do niego, żeby wywołać bójkę, tylko bardziej wyzwać go do walki i porozmawiać. A wyszło jak wyszło - stwierdził champion World Boxing Organization w limicie 90,7 kilograma.
RIAKPORHE: OKOLIE ZAPŁACI ZA TO CO ZROBIŁ W RINGU >>>
Przypomnijmy, że Okolie, który zmienił grupę promocyjną z Matchroom na Boxxer, powiązaną ze stacją Sky Sports, 25 marca w Manchesterze zmierzy się z narzucanym przez federację obowiązkowym challengerem, Davidem Lightem (20-0, 12 KO).
Riakporhe w ostatnim występie, w styczniu, zdominował i zastopował w czwartej rundzie Krzysztofa Głowackiego. "Główka" poległ również w konfrontacji z Okolie (KO 6).