FURY vs USYK - IMPAS, PRZEŁOMOWE NAJBLIŻSZE 48 GODZIN
Impas w negocjacjach odnośnie walki unifikującej wszystkie pasy wagi ciężkiej. Drużyny Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) i Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) nie posunęły się nawet o krok od kilkunastu dni.
Obaj byli przymierzani do gali 29 kwietnia na stadionie Wembley, jednak Fury (WBC) - jako gospodarz i rzekomo sławniejszy zawodnik, domaga się korzystniejszego podziału zysków. Z kolei Usyk (IBF/WBA/WBO) - jako potrójny mistrz, chce podziału 50 na 50.
Zespoły mistrzów wciąż mają nadzieję, że uda się przebrnąć przez problemy i znaleźć porozumienie. Negocjacje trwają, lecz w pewnym momencie utknęły w martwym punkcie. W minioną sobotę miały odbyć się przełomowe negocjacje. Teraz słychać, iż przełomowe będą najbliższe dwie doby. Bo czasu na ewentualną promocję walki zostało już coraz mniej...
Jeśli temat upadnie na dobre, Fury wróci dobrowolną obroną z wybranym przez siebie zawodnikiem z czołowej piętnastki rankingu WBC. Z kolei Usyk będzie musiał odbębnić obowiązkowe obrony. Na pierwszy rzut powinien pójść Daniel Dubois (19-1, 18 KO), pretendent narzucany przez federację WBA.
W kategoriach sportu, to Ukrainieć powinien dostać więcej. Niestety ta walka raczej się teraz nie wydarzy. A jeśli Usyk będzie musiał zrobić obowiązkowe obrony, to nie bedzie już później miało sensu.
Dodatkowym problemem w doprowadzeniu do tej walki jest fakt, że Fury ma dwóch promotorów, a więc w jego obozie jest więcej gęb do wykarmienia :)
Z resztą dni Furego też są już policzone. To nie jest puncher tylko kolosalna baletnica. Zrzucaniem kilkudziesięciu kilogramów w przeszłości, też sobie skrócił karierę.
"Powinien Usyk ustąpić i brać nawet 35-40 procent bo czas nie pracuje na jego korzyść. " czyli stosujesz podwójne standardy i różne wymagania. Pitolisz o wartości marketingowej a jak co do czego przyjdzie to w swoim monotematycznym zachwycie widzisz tylko papierkowe dokonania - rzekomo wyjątkowe i tylko sportowe :) śmieszny człowieczek z ciebie.
Jak chcesz się do czegoś odnieść to czarno na białym, a nie tak żebym musiał się domyślać o co Ci chodzi.
przy twojej monotematyczności nie trudno o trafny domysł, nietrudno odkryć twoje motywy umniejszania Usykowi, stawiania mu przez ciebie wymagań, powinności, że gdzieś ma ustępować również ewidentnie służy twojemu monotematycznemu celowi - Usyk ma być tylko tłem w twojej monoteistycznej religii. Nie ma prawa wyrastać ponad twojego boga. Po twoich reakcjach na jego temat, krytyce, malkontenctwie widać jednak, że postrzegasz go jako zagrożenie. Nie obawiaj się :) nawet jakby Usyk teraz pobił 3 razy pod rząd Fjurego i Łajldera i całą resztę czołowych zawodników to normalni kibice nie wpadną w taki patologiczny zachwyt jak ty (nie powstanie konkurencyjna religia) - chociaż myślę, że to udawany zachwyt z twojej strony w tej twojej powszechnie tu znanej monotematycznej krucjacie, bo jesteś zwykłym trollem.
a jak niby masz skomentować jeśli przed chwilą tradycyjnie udałeś głupa. W pewnym sensie nie udałeś bo obranie takiego forumowego, monotematycznego stylu jest tak głupie, że aż żałosne. Większość już wie, że wszystko co wypocisz na klawiaturze służy jednemu tematowi.
ty to jednak jesteś prawdziwy prototyp - rodzice jak zrobili i zobaczyli to zaniechali dalszej produkcji.... ba to musiała być dla nich tak traumatyczna porażka, że pewnie na lata zamknęli warsztat.
z tobą nie ma co poważnie dyskutować bo twoja marna satyra opiera się o kamienną twarz - czyli udajesz powagę troliku
Niech zrobią walkę na stadionie w Kijowie, to wszyscy przyjdą na Usyka :)
Ta wartość marketingowa Furego też jest trochę przesadzona, bo on w Stanach raczej wielbiony nie jest. Zdaje się że ostatnia walka z Wilderem przeciętnie się sprzedała. Fury ma wielką gębę i jest samozwańczym królem, ale wystarczy przyjrzeć się odrobinę bliżej i widać, że król jest nagi. 50/50 jest w kategoriach sportu i tak naciągane na jego korzyść.
tutaj ludzie już takie argumenty ci podawali a ty jak ściana je odbijałeś tak naprawdę niczym, że to nie ma sensu.
to znajdź go (ten tekst) ty mój wierny czytelniku :) być może tak jest jak 150 razy wypełza taki łoś jak ty to i 150 razy wręcz należy go użyć - jest adekwatny. Takich jak ty trzeba ciężka ręką traktować bo inaczej wątroba ci gnije - to wszystko w trosce o ciebie.
Ja nie wiem czy Usyk bez konkretnego rywala by zapełnił stadion, Fury mając Whyta czy Chisorę to zrobił (zwłaszcza ten drugi pojedynek rozgrywany w grudniu gdzie zwycięzca był od początku do końca znany pokazał popyt na Furyego) i podejrzewam, że tak byłoby z każdym innym rywalem.
Znowu za mało konkretów. Jakie argumenty, w jakich sytuacjach?
na każdym kroku jak czytam jakie ty "kontrargumenty" masz na konkretne argumenty piszących tu ludzi - z reguły na ten sam temat, to wiem, żeś zwykły troll udający grzecznego fanatyka dla którego statystki i papier pod długopisem sędziego jest ważniejszy niż przebieg walk czy karier.
kończąc już z tobą najtrafniej to podsumować tak:
- rozmowa z tobą to jak rozmowa z botem
Dopóki nie podasz konkretnych sytuacji to możemy się tak kręcić w kółko, jak już coś mi zarzucasz to wypadałoby to jakoś poprzeć.
Ja pierdole to już lepiej zostań przy tym tekście o ''zaniechali dalszej produkcji''...
Cukrzykos to bot a ale ty to jak najbardziej naturalna i najniższa forma inteligencji - także nie bój się :)
powtarzalność Cukrzykosa to przejaw znanej powszechnie właściwości obecnych botów a twoja powtarzalność to jak najbardziej naturalny odruch Pawłowa :)
no i co trafiłem - jednak zaniechali ? :)
Prawda jest taka, że może i Usyk mógłby ustąpić, ale nie powinien tego robić, bo jest zasłużonym mistrzem dwóch kategorii, a obecnie posiada więcej pasów i jego znaczenie sportowe jest co najmniej takie samo co Furego. Poza tym to Usyk ma obecnie pas the Ring, więc to równoważy trochę rankingi z Furym na czele.
Tym, który powinien ustąpić to Fury, bo po prostu tak wypada w imię sportu, nawet jeśli jest bardziej medialny. Jeśli Tyson się uważa za wielkiego sportowca, który rzeczywiście chce na uczciwych zasadach udowodnić, że jest najlepszy to niech ustąpi z kasy. Zwlaszcza, że ma jej w chuj więcej od Ukrańca
Cała promocja cygana opiera się na tym że wszystkimi gardzi i jest niepokonany. Gdyby to zniszczył facet którego on uznaje za małego średniego ten gość w rewanżu musiałby założyć słuchawki na uszy jak Wilder z nim i ciemne okulary.
Ale do rzeczy. Dla mnie oczywistym jest że Usyk zasługuje na 50%. Co z tego że zawalczą w UK i więcej osób przyjdzie bo przyciągnie ich Fury. Tu liczy się też sport a tu Usyk wygrywa/ Poza tym to sprawa historyczna. Darcie kotów o te pieniądze jest bez sensu. W ewentualnym rewanżu będą sobie to dzielić inaczej jak wygrają.
Albo Fury się obawia i chce uniknąć walki/przesunąć ją w czasie albo to zagrywka taktyczna żeby spróbować przed walką pokazać Usykowi kto tu rządzi ale to byłoby mega słabe jeśli już w takich elementach szuka wsparcia.
czy wy się czytacie (poza forum - słyszycie)?
Gość ma trzy razy więcej pasów, przyjeżdża na teren wroga i przez to ma dostać mniej? Ma ustąpić bo jak nie to będzie jego wina, ze do walki nie doszło? Popieracie tutaj powszechną w boksie patologię takimi tekstami "niech Usyk się cieszy że obóz Furego proponuje mu aż 45 %" - tak mogą mówić chciwi zawodnicy i ich jeszcze chciwsi promotorzy ale nie kibice. Was jako kibiców powinno interesować aby do tej walki doszło bo was powinien interesować najlepszy jakościowo sport a nie to co kto jest w stanie sprzedać. Oceniacie zawodników jak jakiś przedstawicieli handlowych za skuteczność sprzedaży a zapominacie o wartości sportowej. Tu nie chodzi o idealizm i odrealnienie. Chodzi o to, że na świecie przez taką postawę patologia się nadal rozwija i szerzy. Zapominacie, że kibice, którzy wypełnili ostatnio tak licznie trybuny przy śmiesznej walce Fjurego z Czisorą wykupując bilety na tą z góry przewidywalną żenadę na swój sposób zagłosowali za komunikatem do promotorów i takich cwaniaczków jak Dżipsiking o treści; "tak zgadzamy się płacić wam (tobie) za szajs, możecie nas kibiców ruchać bez mydła". To są właśnie kibice z waszą mentalnością. I potem się dziwić, że Paweł Logan zarabia krocie za prezentację swoich marnych umiejętności.
"zapominać jak ten boks jest skonstruowany" ? ! Tego się nie da zapomnieć - tutaj na każdym kroku wszystko się tym uzasadnia do tego stopnia, że czasem idzie odnieść wrażenie, ze to nie foprum, o boksie tylko o handlu, kółko zainteresowań sprzedażą/komercją. A tak naprawdę to nie powinno się zapominać, ze kibice mają wpływ. Jeśli by nie godzili się na cyrki typu ten ostatni z czisora to nieopłacalność tego marnego przedsięwzięcia kogoś by tam jednak nauczyła żeby nie wciskać szajsu. To, że denny serial w tv pod tytułem "barwy szczęścia" czy jakoś tak męczy i zajmuje czas antenowy na coś lepszego jakościowo wynika tylko z tego, że ktoś to powszechnie ogląda - nie wiem - jakieś podstarzałe gospodynie domowe i nikt by takiej tandety nie kręcił gdyby ktoś inny tego nie oglądał. Tak więc bilet czy pilot jest jak głos w wyborach - o tym nie zapominajmy a nie ciągle tylko uzasadniamy " no bo taki jest boks - biznes". Biznes się kształtuje popytem i o zna to robić oddolnie (wyższa świadomość i gusta), nie dawajmy się polityce rodem z Aplle gdzie mają doktrynę biznesową polegająca na kształtowaniu gustów klientów. A wracając do gustów i świadomości to kto jak nie forumowicze z portalu bokserskiego powinni je mieć nieco wyższe.
"ale śmieszy mnie hipokryzja na tym forum" - hipokryzją jest używanie określenia "zapominać" przy czymś co jest tutaj co rusz wałkowane- "boks to biznes" i takie tam ble ble ble... a jak ktoś właśnie przypomina o czymś co zapominamy - wartości sportu i kibicowskich wyborach które mają wpływ na świat tego sportu to jest reakcja i określenie "hipokryzja". Jak chcesz wykrywać hipokryzję to mogę się do niej pierwszy przyznać i bić w przysłowiową pierś (bo pewnie też mnie czasem ponosi cynizm) ale nie zmienia to faktu, że tylko pierdoli się w kółko o pieniądzach, że jeden drugiemu, popularniejszemu musi ustąpić (bo będzie tym winnym zablokowania świetnej walki) a potem marudzi się tutaj do której to megawalki nie doszło lub doszło za późno i obiektywnej weryfikacji na najwyższym poziomie sportowym już tam dawno i jak zwykle nie było - to jest hipokryzja.
" anryfani Furego" - byłem zagorzałym fanem Fjurego i to całkiem jeszcze niedawno ale jego rozwydrzenie i robienie wszystkiego pod siebie to już za dużo.
"popularność i finanse jakie stoją zawodnikiem ma ogromne znaczenie" - dla kogo ma znaczenie? Tylko dla kogoś kto się obłowi, kto na tym zarabia. Dla ciebie o ile kiedykolwiek za oglądanie walk płaciłeś znaczenie powinien mieć tylko SPORT. Ty powinieneś ( o ile uważasz się za kibica boksu) być fanem sportu przede wszystkim a budowanie zaplecza, popularności dla pomniejszych "wydarzeń" pozostaw gawiedzi.
"połączony argument sportowy i finansowy przemawia za Tysonem" oj nie zawsze, bo ktoś kto osiągnął wybitny pułap sportowy powinien też podejmować się adekwatnych wyzwań sportowych a jak zaczyna gwiazdorzyć i wszyscy mu mają na słowo uwierzyć , że jest najlepszy, to coś jest z nim nie tak. Walka Fjurego z Czirosrają to to taki kabaret jakby Kurtyka - legenda himalaizmu robił show wspinając się na trzepak i sprzedawał na to bilety.
Przypominam też tytuł tego artykułu (już nawet nie treść) - chodzi tutaj o losy najważniejszej od lat walk w wadze ciężkiej a nie o walkę Dżoszuła vs Łajlder gdzie można kryteria popularności i tego kto więcej kibiców przyciąga stawiać wyżej. Tak więc jak ktoś pierdoli o kryteriach popularności w kontekście walki Usyk vs Fjury to chyba nie zdaje sobie sprawy z rangi sportowej tego zestawienia. Fjury poniesie winę z ewentualne fiasko. A pierdolenie o F16 i czołgach kiedy Usyk ma i tak jechać na teren wroga i to on ma 3 x więcej pasów w tej unifikacji jest skurwysyńską manipulacją dla ubogich intelektualnie.
Prziecież nie tak dawno Usyk również walczył z Chisorą, w dodatku miał spore problemy w tej walce, więc w kontekście walki Fury Usyk, to był bardzo dobry wybór rywala i jakieś korespendyjne wyzwanie, zwłaszcza że ani Joshua ani sam Usyk nie garnęli się do walki z Tysonem w tamtym czasie,choć były propozycje na grudzień ale obaj zgodnie odmówili. Ten wyśmiewany przez ciebie Chisora zabrał więcej rund Usykowi, niż wszyscy rywale Tysona od jego 2 walki z Wilderem. Tak więc sportowo to i tak był jeden z najlepszych dostępnych rywali, a jeżeli był za słaby na Tysona, to któż nie jest, to świadczy jakim jest on dominatorem i jakie są oczekiwanie wobec niego jeśli kibiców nie zaspokaja jego walka z czołowym zawodnikiem tej dywizji. A przypominam że z lepszymi nie było sposób zawalczyć, Usyk i Joshua odmówili.
Co do aspektu sportowego, nawet jeśli zapomniamy o marketingowym, to tutaj przecież też Fury plasuje się wyżej. Tak jak pisałem to Fury zdobył pasy które dziś posiada Usyk, pokonał on mistrza który dzierżył je wcześniej przez bodajże 10 lat. Usyk, ani Joshua nie zdobyli tych pasów pokonując tego który wcześniej je posiadał, więc dla mnie jeśli któryś z nich nie pokona Furego nie będzie pełnoprawnym ich właścielem. Usyk jest beneficjentem pewnych decyzji politycznych federacji, tak jak i był Joshua stąd posiadali te pasy, jednak taki stan rzeczy wynika z decyzji umownych federacji, a nie jest odzwieciedleniem rezultatu sportowego, a pewnie ciebie jako miłośnika sportu tylko taki powinen interesować, a nie to co zadecydowały federacje. A jeśli tak nie jest to kto w takim razie jest tu zwolennikiem komercji i marketingu