BYŁ MISTRZEM ŚWIATA, TERAZ CHCE MISTRZA WALK NA GOŁE PIĄCHY
Austin Trout (36-5-1, 18 KO), swego czasu wielki mistrz wagi junior średniej, efektownie rozpoczął swoją przygodę z walkami na gołe pięści. Teraz chętnie zaatakuje mistrza w tej dziedzinie.
Mańkut mający na rozkładzie samego Miguela Cotto związał się z federacją BKFC i w swoim debiucie na piąchy pokonał Diego Sancheza. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
Mistrzem dwóch kategorii BKFC jest Luis Palomino, twardy, już 42-letni Peruwiańczyk, który wygrał wszystkie osiem walk, w tym trzy przed czasem. Zawodnicy biją się na zasadach BKFC pięć rund po dwie minuty. Gdzie im tam więc go "gromdziarzy"...
- Jeśli dadzą mi walkę z Palomino, na pewno ją przyjmę. To oczywiście dobry zawodnik, niczego mu nie ujmuję, ale widzę też rzeczy, które bym wykorzystał. Być może będę już gotowy na kwiecień. Odczuwam jeszcze trochę na dłoniach pierwszą walkę, zobaczymy ile będę potrzebował czasu na zagojenie ran. Zdaję sobie sprawę z tego, że Palomino będzie trudniejszym wyzwaniem niż był Sanchez, wierzę jednak, że mam lepsze nogi i będę w stanie łapać go na kontry - powiedział Trout.
POD TYM LINKIEM KUPISZ DOSTĘP DO PIĄTKOWEJ GALI GROMDA 12 >>>
Trout w ostatnim pojedynku na zasadach bokserskich pokonał w grudniu Jose Charlesa (20-3-1, 12 KO). Cała trójka sędziów przyznała mu wtedy wszystkie osiem rund. Poniżej prezentujemy natomiast umiejętności walk na gołe pięści panującego mistrza BKFC.
Wyjątkowo tym razem się z Tobą zgadzam. Po Canelo Trout stracił na odporności, choć nie stał się bokserem rozbitym.
"ale po Canelo już chyba nie był tym samym zawodnikiem" o każdym tak piszesz i muszę przyznać ci rację. Jakbyś się dowiedział, że musisz spłacać kredyt który ktoś bez twojej wiedzy wziął na ciebie, ty odbijasz się od niekompetentnego sądu i mimo ewidentnych dowodów musisz go spłacić - nie byłbyś sobą na takiej samej zasadzie jak ci wszyscy przeciwnicy Canelo. Taka bezsilność w walce z układami i kolesiostwem zmienia ludzi więc masz rację.