BADOU JACK ZASTOPOWAŁ MAKABU I ODEBRAŁ MU PAS WBC WAGI CRUISER!
Nieaktywny od trzynastu miesięcy Ilunga Makabu (29-3, 25 KO) stracił pas WBC wagi junior ciężkiej. Niedoceniany Badou Jack (28-3-3, 17 KO) przechodzi do historii jako mistrz świata w już trzeciej kategorii!
Pierwsza runda rozpoznawcza, z kilkoma ciosami na korpus po obu stronach. W drugiej pretendent trafił akcją lewy-prawy, czym nieco obudził Kongijczyka, który w końcówce zaczął wywierać pressing i podkręcać niskie dotąd tempo. Po przerwie champion kilka razy mocno uderzył lewym na dół, czym zrobił sobie miejsce na mocny prawy sierp na górę.
Na minutę przed końcem czwartego starcia Jack wszedł w tempo na prawy sierp przeciwnika swoją kontrą z prawej ręki i mistrz wylądował na deskach. Nie był mocno zraniony, ale równą dotąd rundę przegrał 8:10. Podrażniony Makabu w piątej odsłonie ruszył do ataku, był jednak dużo wolniejszy, człapał na nogach, a rozluźniony Jack dwukrotnie złapał go na kontrę prawą ręką. Szósta runda wyrównana. Makabu bił ze złymi intencjami, lecz wiele jego ciosów pruło powietrze. W siódmej obaj przyjęli kilka mocnych ciosów, ale na jednym i drugim, przynajmniej optycznie, te akcje nie zrobiły większego wrażenia. Podobnie wyglądały trzy kolejne minuty.
W dziewiątym starciu dziwnie ospały Makabu w końcu zaczął rzucać ciosami i trafiać. Jack udowodnił, że potrafi przyjąć mocne uderzenie, a równo z gongiem zrewanżował się czystym prawym sierpem na szczękę. Champion wszedł ostro w dziesiątą rundę, ale siły starczyło mu tylko na minutę. Potem do głosu doszedł challenger. W końcówce trafił lewym podbródkowym, poprawił dwukrotnie lewym sierpowym i Makabu znalazł się w tarapatach. Obyło się bez nokdaunu, ale na początku jedenastego starcia, po prawym sierpowym w okolice ucha, mistrz po raz drugi w tej walce zapoznał się z matą ringu. Potem cierpiał jeszcze po mocnym prawym na dół, ale dotrwał do przerwy. - Musisz go znokautować - usłyszał w narożniku. I ruszył do ataku, ale w 50. sekundzie ostatniej odsłony nadział się na prawy sierpowy, zatoczył się na nogach, Jack doskoczył, poprawił kilkoma ciosami przy linach i do akcji wkroczył sędzia, przerywając nierówny od kilkunastu minut pojedynek.
Tak oto Szwed mieszkający w Dubaju do pasa WBC wagi super średniej i WBA wagi półciężkiej, przed momentem dorzucił tytuł WBC w dywizji junior ciężkiej (90,7 kilograma).
Makabu wyglądał tak jak wyglądał bo walczył z świetnie przygotowanym Jackiem.
Makabu byk, Jack torreador...
Racja ale tutaj dodatkowo było widać, że się zestarzał i nogi słabo pracowały.
2. Fakt, Makabu jest na równi pochyłej a ostatnią walkę z Mchunu powienien przegrać. Bo przegrał i to dość wyraźnie
3. Cieszy zwycięstwo Badou. Za całokształt, za wytrwałość w wieku 39 lat. Był lepszy z DeGale'em i Stevensonem, niemniej zasłużenie przegrał z Brownem i Pascalem
4. Alvarez musi sobie pluć w brodę, że swojego czasu wybrał Biwoła zamiast Makabu
Jack został teraz "pierwszym muzułmańskim mistrzem świata 3 kategorii". W październiku skończy 40 lat, więc zbyt długich perspektyw w roli championa nie ma. Obowiązkowym challengerem w tej federacji jest Gevor, ale wcześniej Jack zapewne wybierze sobie na dobrowolną obronę jakiegoś leszcza z długiej listy rankingowej WBC.