WIDEO: JAKE PAUL, TOMMY FURY, MAKABU I JACK W LIMICIE
Tommy Fury (8-0, 4 KO) i Jake Paul (6-0, 4 KO) bez problemu zmieścili się w umownym limicie ustalonym na 83,9 kg. Już jutro przekładana dwa razy walka, która może sportowo nie wnosi wiele do boksu, za to medialnie...
Przyrodni brat Tysona Fury'ego, znany w Wielkiej Brytanii z popularnego programu reality show, kontra król mediów społecznościowych. Ale trzeba oddać im obu, że bardzo poważnie traktują boks i przygotowania. Sportu więc będzie też sporo. Obaj mają swoich zwolenników i przeciwników. Jutro okaże się, który z nich prezentuje większą klasę sportową.
Amerykanin wniósł na skalę 83,25 kg. Anglik okazał się nieznacznie cięższy, notując 83,7 kg. Poniżej wideo z ceremonii ważenia. Już dzisiaj było gorąco. Oby jutro było tak samo ostro w ringu...
Tuż przed daniem głównym między linami zaprezentują się pretendujący do pasa WBC wagi junior ciężkiej Badou Jack (27-3-3, 16 KO) i broniący go po raz trzeci Ilunga Makabu (29-2, 25 KO). Pretendent, były mistrz świata dwóch lżejszych kategorii, zanotował 90,6 kilograma, natomiast champion dokładnie 90 kilogramów.
A Chisora to przeszedł na islam, czy przystępuje do Pierwszej Komunii?
Podpowiem ci od razu - wszystkie dzieciaki Johna są od innych matek. Takie hobby ;)
Tatusiowie i mamusie bokserów interesują mnie tylko w kontekście etnicznym, bo uważam, że niektóre nacje lub grupy etniczne mają szczególne (fizyczne lub psychiczne) predyspozycje do boksu. Np. bokser pochodzący z Irish Travellers to dla mnie gwarancja, że ma charakter i zapewne także umiejętności. Dlatego mamusia Tommy'ego czyni różnicę, a o tym skąd pochodzi na pewno nie pisaliście.
Co do walki pajaców, obstawiłem remis i postawiłem pieniądze. Niestety dopiero dzisiaj, jeszcze wczoraj kurs był znacznie lepszy. Zobaczymy.
No to chyba jednak całkiem sporo, nie? ;) W każdym razie nawet jakby miał tych samych rodziców to jeszcze nie oznacza, że jest Tysonem. To inni ludzie, inni zawodnicy, więc podobieństw w boksie bym się nie doszukiwał. Aczkolwiek Hughie Fury troszku naśladuje styl brata.
Swoją drogą zauważyliście, że Fury bardziej siebie odepchnął od twardo stającego Paula i niż jego samego. Dla mnie to wymowny znak i w walce może okazać się, że siła Paula przeważy.
Hughie to nie brat, tylko kuzyn Tysona. Natomiast Tommy z tą swoją egzotyczna (hinduską?)domieszką po prostu wizualnie nie pasuje mi do obrazu twardego Travellera od dzieciństwa tłukącego się z innymi na gołe pięści. Sprawia wrażenie miękiszona pasożytującego na sławie starszego brata.
Ktoś tu kiedyś sugerował że oni płacą za podstawianie się. Nie wierzę w to. To była by hańba dla zawodników UFC podkładać się za forsę. Wygląda więc na to że ten dzieciak ma trochę smykałki do boksu i potrafi nieźle pierdyknąć. Przynajmniej wystarczająco dla rozbitych gwiazd z mma zazwyczaj niższych o głowę.
Ale do rzeczy. Nie chcę mędrkować bo to czysta zgadywanka ale mnie tak jak wyżej nie zdziwiłby jakiś kontrowersyjny werdykt w tej szopce. Remis nawet niesprawiedliwy albo bliska decyzja. Czemu? Paul ma wskoczyć do 15 WBC ponoć. Ale po co mu to? Zapewne mają świadomość że nikim wielkim w boksie nie będzie. Tommy Fury to taki przeciętniak że też żadnej kariery nie zrobi. Pytanie więc czy w momencie w którym przychodzi moment że któryś z nich może awansowac do poważnego sportu po prostu nie zrobią kroku wstecz.
Ten cały Jake kasy ma od groma a w poważnym boksie z topowymi zawodnikami przegra sromotnie. Tommy Furry również. Dlaczego więc nie pociągnąć "sagi" zarabiając na naiwniakach tocząc np trylogię złej krwi między chłopcami/?
Może się mylę ale dla mnie to raczej nie będzie ostatnie spotkanie tej dwójki a w tym mocno pomoże to że walka nie będzie jednostronna w żadną stronę.
Tym bardziej że Paul generuje ogromne pieniądze. Co lepszego mogło takiego przeciętniaka jak Tommy Fury spotkać? Przecież dla tych dwóch walka z czołówką półciężkiej kończy się zgonem. Ale skoro można trzepać kasę na biciu się między sobą zamiast pokazać rzeczywiste możliwości czemu z tego nie skorzystać?
Z tego, co czytałem, to bracia Paul dostali od swoich starych 7 milionów USD na pokierowanie swoją kariera. Niewątpliwie dobrze wykorzystali tę kasę, ale raczej rzadko kto ma takie możliwości w wieku kilkunastu lat. Niewątpliwie Jake jakiś tam talent do boksu ma, ale nie wierzę w jego solidne wyszkolenie techniczne, bo po prostu nie było na to czasu. Zanim bracia zajęli się w ogóle boksem, to przez kilka lat wrzucali na Youtube filmiki kręcone w wielu miejscach świata. Nie widzę możliwości połączenia takiego wojażowania po świecie z rzetelnymi treningami bokserskimi.
Kilka nazwisk czy nicków z YouTube bym skojarzył. Pomijając te aspekty które mnie interesują kilku znanych Youtuberów czy z Pl czy ze świata pewnie bym wymienił.
Bracia Paul? Naprawdę nie mam pojęcia kim oni są i czym udało im się zabłysnąć. Szczerze powiedziawszy to wiem tylko tyle że mają jakieś powiązania z pornosowymi gwiazdami xD Tyle.
Co oni tworzyli, czym zabłysnęli nie wiem.
Co do boksu. Każdy człowiek mający kupę forsy i trochę chęci ma szanse. Zapewne gdybym mógł wynająć Sosnowskiego czy Adamka do treningów personalnych też byłbym lepszy. Dodatkowo mając ogrom kasy na diety, doping, regenerację, sparingpartnerów itd.
Ten młodszy naprawdę nieźle sobie radzi. Gdyby walczył z kimś sensownym to byłbym sceptyczny co do szans bo póki co błyszczał na tle głowę niższych gwiazd z UFC ale umówmy się ten Fury to beztalencie. Chłopak robi karierę dzięki nazwisku ale jeśli w pierwszych 8 walkach przed czasem wygrał połowę walk gdzie na tym poziomie sprowadza się naprawdę cienkich zawodników nie ma co za badrdzo kojarzyć go z bratem.
Nie wiem skąd bracia Paul mają tyle kasy ale fakt jest taki że mają jej w ch.... Na tyle że mistrz świata Briedis robi z siebie pajaca żeby się do niego dopchać.
Głupi więc nie są a przynajmniej potrafią wykorzystać głupotę dzisiejszego świata. Do topowej 15 nie podskoczy realnie facet więc podejrzewam że jako że kasy nie potrzebuje (złoty strzał) coś będzie kombinowane żeby przedłużyć zatrzymanie się w tym momencie. No chyba że nie doceniam ambicji tego gościa i on ma rzecywiście marzenie żeby np zawalczyć o pas.
W boksie nie trzeba wielkich umiejętności, by zostać nawet mistrzem świata. Pewien bardzo przeciętny bokser, ale nieprzeciętny mafioso, to był nawet wieloletnim mistrzem świata dwóch kategorii, a w końcu dobrowolnie zwakował pas, gdy mu się ta szopka znudziła. Jake Paul też na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Trzeba go postrzegać jako prospekta, a prime time jeszcze przed nim.
Hugo, kuzynów to można mieć wielu i dalekich, brat stryjeczny to też brat ;)
Oczywiście taki scenariusz hipotetycznie jest możliwy, bo i boks od zarania dziejów nie ma łatki nieskazitelnego, aczkolwiek czy ktoś ryzykowałby w ten sposób nie tylko dobre imię, ale i zdrowie posiadając renomę dawnego mistrza takich organizacji jak Bellator czy UFC?
https://www.youtube.com/watch?v=Zirk67X2-bc
https://www.youtube.com/watch?v=1xzYLkxjdag
Nie rozumiem kwestii ryzykowania zdrowiem w ustawionej walce z cieniasem. A imię choćby najlepsze to się sprzedaje, jedni taniej, drudzy drożej. Dzisiaj będzie sprzedane imię rodziny Furych bardzo liczącej się w zawodowym boksie. A za ile, tego nie wiem.