ANDY RUIZ WOLNYM AGENTEM, MOŻLIWE WALKI Z FURYM I ZNÓW Z JOSHUĄ
Skąd przeciągające się negocjacje w sprawie walki Andy'ego Ruiza (35-2, 22 KO) z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO)? Nowe światło na sprawę rzucił Andy Ruiz senior.
Panowie zostali wyznaczeni do 4-osobowego turnieju, który miał wyłonić obowiązkowego pretendenta do pasa WBC wagi ciężkiej. Ruiz pobił Luisa Ortiza, natomiast Wilder ciężko znokautował Roberta Heleniusa. Walki te jednak odbyły się odpowiednio we wrześniu i październiku, a wciąż nie mamy konkretów odnośnie eliminatora World Boxing Council.
Niedawno Wilder poinformował, że choć wciąż pozostaje w dobrych relacjach z Alem Haymonem i jego projektem PBC, to właśnie został wolnym agentem. Teraz Ruiz senior potwierdził, iż również jego syn wypełnił kontrakt z Premier Boxing Champions. A w zasadzie został zwolniony z końcówki kontraktu. Wygląda na to, że pogłoski o problemach finansowych PBC nie były bez pokrycia...
Dwóch wolnych agentów. Lepszy z tej dwójki bardzo zyska, jednak ten, który polegnie, pozostanie na lodzie. Dlatego też Haymon i PBC mają problem z dopięciem tego pojedynku.
Ojciec Ruiza wciąż bierze pod uwagę walkę z Wilderem, nie wyklucza jednak współpracy z innymi promotorami i starcia z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) bądź dopięcie trylogii z Anthonym Joshuą (24-3, 22 KO). Po dwóch walkach 1:1.