WBC: CONOR BENN JUŻ 'CZYSTY', PO PROSTU... JADŁ ZA DUŻO JAJEK
Była sławna wołowina Saula Alvareza, teraz mamy... jajka Conora Benna (21-0, 14 KO).
Syn legendy brytyjskiego boksu wpadł na badaniach antydopingowych przed niedoszła ostatecznie walką z Chrisem Eubankiem Jr. Ale władze federacji WBC przywróciły go do swojego rankingu. Jak zawodnik dopiero co złapany na dopingu może znów być klasyfikowany przez World Boxing Council? Odpowiedź równie absurdalna jak wymówka Canelo z wołowiną...
Wszystkiemu winne są jajka. To rzekomo przez nie Benn miał pozytywne wyniki antydopingowe. Takie stanowisko przyjęli włodarze WBC. Można? Można...
"Wysoce podwyższone spożycie jaj było przyczyną nieudanych testów w zeszłym roku" - czytamy między innymi w oświadczeniu federacji. A przecież pierwsze wyniki mówiły wprost - Benn wspomagał się lekami na płodność.
Jeśli więc chcecie mieć dzieci, musicie jeść więcej jajek...
Jeszcze StonkeKiełbasianą poprosimy :)
zapomniałeś o herbacie (Oscar Valdez)
Ponieważ z Bennem łączy go wpadka dopingowa i kretyńska decyzja WBC po tejże wpadce. Co w tym śmiesznego ?