AUSTIN TROUT WYGRYWA NA GOŁE PIĄCHY, GREG HARDY CIĘŻKO ZNOKAUTOWANY
Świetny Austin Trout (36-5-1, 18 KO) z przytupem rozpoczął nowy etap kariery - walki na gołe piąchy. Były mistrz świata wagi junior średniej wciąż jednak marzy o odzyskaniu korony w tradycyjnym boksie.
Naprzeciw niego stanął znany z występów w UFC Diego Sanchez. I tuż po pierwszym gongu rzucił się na faworyta, jednak czujny Trout skontrował po zajstepie krótkim prawym. Sanchez próbował nadrabiać braki bokserskie agresją i pressingiem, w dwóch pierwszych dwuminutowych rundach radził sobie całkiem nieźle, lecz walczący często na wstecznym dawny champion WBA po odchyleniu wciągał go na swoje kontry. W trzecim starciu pogromca Miguela Cotto kąsał prawym prostym i rozbijał twarz rywala.
Sanchez w czwartej odsłonie przestrzelił prawym sierpowym, a Trout po odchyleniu huknął lewym sierpowym i przewrócił przeciwnika. Weteran MMA chciał walczyć dalej, jednak po kilku kolejnych ciosach, tuż przed przerwą na piątą rundę, jego zakrwawiona i porozcinana twarz zmusiła narożnik do przerwania potyczki.
Wcześniej Greg Hardy - olbrzym znany również z występów w UFC, został ciężko znokautowany na początku drugiego starcia przez sporo niższego Josha Watsona. Unik, lewy sierp bity w tempo na brodę i słodkich snów...