NOWY TRENER JOSHUY: ZE MNĄ MOŻE POKONAĆ USYKA
- Anthony podpatruje i uczy się od Errola. Dużo rozmawiają, a kiedy Errol trenuje, AJ obserwuje jego zajęcia i wyciąga swoją lekcję - mówi Derrick James, nowy trener Anthony'ego Joshuy (24-3, 22 KO), który prowadzi również Errola Spence'a (28-0, 22 KO), wielkiego mistrza wagi półśredniej.
Brytyjczyk po drugiej punktowej porażce z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) postawił na zmiany. Od teraz będzie trenować pod okiem Jamesa, w dodatku w Ameryce, od czego długo się wzbraniał. Pierwsza wspólna walka 1 kwietnia. A pierwszym testerem będzie Jermaine Franklin (21-1, 14 KO).
- Wziąłem tę robotę, ponieważ wierzę, że mogę mu pomóc odzyskać mistrzostwo świata. Prowadzę dwóch bardzo dobrych mańkutów, więc wierzę również, że mógłbym go poprowadzić do wygranej nad Usykiem. Gdy oglądałem ich walkę, zastanawiałem się co on do cholery robi? Teraz pracujemy nad małymi rzeczami, które z czasem rozkwitną do czegoś znacznie większego - powiedział James.
Joshua walcząc z RoboWladkiem nie był w swoim primie,byl wtedy jeszcze dość surowy jako pięściarz ale wtedy mentalnie był dużo mocniejszy
Paradoksalnie ponieważ mniej wtedy myślał w ringu byłby groźniejszy dla Ukrainca,dlatego moim zdaniem miałby dużo większe szanse na znokautowanie Usyka
Dwa razy próbował boksować z bokserem i przegrał,bo Usyk jest od niego szybszy, inteligentniejszy,mocniejszy mentalnie i przede wszystkim ma niesamowita kondycje.
Żeby go pokonać dzisiejszy Joshua musiałby z nim walczyć jak Kliczko z Povetkinem,ale tylko Steward mógł go tego nauczyć