JOYCE: ZNOKAUTUJĘ ZHANGA W OKOLICACH SZÓSTEJ RUNDY
Joe Joyce (15-0, 14 KO) kontra Zhang Zhilei (24-1-1, 19 KO), czyli walka wicemistrzów olimpijskich, czeka nas 15 kwietnia w Londynie. Zwycięzca będzie czekał na zwycięzcę walki o wszystkie pasy wagi ciężkiej - Tyson Fury vs Aleksander Usyk. Dlatego Joyce skupia teraz całą uwagę na nadchodzącym wyzwaniu.
- Obaj potężnie bijemy i nie wydaje mi się, żeby ta walka skończyła się werdyktem sędziów. Mam spore doświadczenie w walkach z mańkutami i dobrze sobie z nimi radziłem, choć miałem kłopoty w amatorskiej walce z olbrzymim mańkutem z Rosji (mowa zapewne o Magomedzie Omarowie, który pokonał Joyce'a w 2013 roku - przyp.red.). Widziałem walkę Zhanga z Filipem Hrgoviciem, Chińczyk powinien wtedy moim zdaniem wygrać. Moje starcie z Zhangiem to będzie duże wyzwanie, on jest naprawdę duży, naprawdę silny i naprawdę dużo potrafi... Bedę musiał być maksymalnie skupiony - powiedział Joyce.
- Myślę, że wygram przez nokaut w szóstej rundzie. Powiedzmy w okolicach szóstej rundy. Potem będę już tylko czekał na walkę o mistrzostwo świata (...) - dodał znany także jako "Juggernaut" Brytyjczyk.
To raz.
Dwa zgadzam się że Joyce może mieć znacznie ciężej z Chińczykiem niż się może wydawać. Filip łupie pewnie nawet mocniej niż Joyce a na deski go nie posłał. To nie będzie mniejszy o pół głowy Parker tylko większy twardogłowy mańkut który w dodatku sam bardzo mocno potrafi uderzyc. Może nie doceniam należycie siły ofensywy Joyca ale stawialbym raczej na wygraną na punkty.
@Olimp85
Oj, oj...
Nieładnie!
Dobrze, że on tego nie czyta...
Na papierze wynik walki łatwy do typowania - bokserzy o podobnej charakterystyce, podobnych atutach i wadach, z bardzo wyraźną przewagą jednego z nich w jednym elemencie. Z tym że ten element - kondycja - jest kluczowy dla Joyce'a, ponieważ dzięki niej może wywierać presję i łamać. IMO patent na Joyce'a jest taki, jaki pokazał Takam póki miał siłę - i wydaje mi się, że ktoś taki jak Sanchez byłbby w stanie JJa obskoczyć. JJ z Zhangiem będzie na pewno dobra bitka z iskrami, ale przychylam się do zdania wiekszości, że Chińczyk nie wytrzyma 12 rund.
Ech Hrgowić kontra Zhang... Nudna walka. Mogli dać remis ale nie dali bo po co powtórka nudy?
Ja już wolę obejrzeć jak Byrd ośmiesza robota Kliczko...