NOWY TRENER JOSHUY O RÓŻNICY MIĘDZY WILDEREM A FURYM
Derrick James chce poprowadzić Anthony'ego Joshuę (24-3, 22 KO) do odzyskania tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Ale to oznacza starcia z najlepszymi, niekoniecznie na swoich warunkach.
Jego nowy podopieczny wyrywa się do walk z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO), pomimo iż nie doszło do tych starć, gdy to jeszcze AJ rozdawał karty.
- Dziś jestem tylko kandydatem do mistrzostwa świata i to duża zmiana. Nie mam już nic do stracenia, niczego nie bronię, podchodzę więc do wszystkiego inaczej niż wtedy, gdy byłem mistrzem. Jestem więc w tej samej pozycji, w jakiej znajduje się Jermaine Franklin. Muszę zostawić za sobą porażki z Usykiem i patrzeć w przyszłość - mówi Joshua.
- Wilder i Fury to różni zawodnicy. Wilder to typ atlety, jest bardzo dynamiczny i mocno uderza. Fury z kolei to większe umiejętności bokserskie i techniczne. A i jedno, i drugie, ma Anthony Joshua - mówi zadowolony z pierwszych tygodni współpracy James, trener między innymi Errola Spence'a.
Przypomnijmy, że Joshua wróci na ring 1 kwietnia w Londynie. Jego przeciwnikiem będzie wspomniany Jermaine Franklin (21-1, 14 KO).
Wszystko się zgadza, tylko brakuje mu odwagi. Zdaje sobie sprawę że z Usykiem może dostać bęcki. Stąd ten strach przed ewentualną walką. Tak samo bał się rewanżu z Władem i walki Joshuą.
To jaki powinien według ciebie byc podział kasy między TF a AU I dlaczego?