JOSHUA PRZEPROSIŁ USYKA ZA SWOJE ZACHOWANIE PO WALCE REWANŻOWEJ
Anthony Joshua (24-3, 22 KO) przyznał, że jego zachowanie tuż po rewanżu z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) nie było właściwie i wystosował przeprosiny w stronę Ukraińca.
Anglik przechwycił mikrofon i zaczął swój długi monolog. Niekoniecznie mądry... Emocje wzięły górę, najważniejsze jednak, że po czasie AJ zrozumiał swój błąd.
- Nikt nie jest doskonały, ja również i popełniłem wtedy błąd. Nie rozmawiałem potem z Usykiem osobiście, ale odezwałem się do Władimira Kliczki, z którym trzymam kontakt, i powiedziałem mu "poklep Usyka po ramieniu i przeproś ode mnie". Ale byłem już bardzo blisko udanego rewanżu, co otworzyłoby mi drogę do walki z Furym o wszystkie pasy. Kiedy więc usłyszałem nazwisko Usyka, a nie swoje, aż wrzasnąłem. Kłębiły się wewnątrz mnie różne emocje - tłumaczy swoje zachowanie Joshua.
Anglik do walki 1 kwietnia z Jermaine'em Franklinem (21-1, 14 KO) wróci już z nowym trenerem. Więcej o jego decyzji pisaliśmy TUTAJ >>>
To np odróżnia AJ-a od choćby Wildera. Ten nie tylko do dziś nie przeprosił Brelanda i Fury'ego za pomówienia ale nadal potrafi choć już nieśmiało bredzić o oszustwach mimo że w trzeciej walce te wszystkie bzdury zostały ostatecznie wyjaśnione...
Niestety AJ wyjechał na wielkim oszustwie czyli złocie w IO mimo że dostał solidną szkołę boksu od kubańczyka i włocha.
Czy AJ coś jeszcze coś ugra więcej? ,,moim zdaniem tylko przy bardzo dobrym zbiegu okoliczności np. 38letni Wilder się sypnie, a Fury znowu pójdzie w balet a wśród młodych nie wyklaruje się jakiś większy talent
"Niestety AJ wyjechał na wielkim oszustwie czyli złocie w IO mimo że dostał solidną szkołę boksu od kubańczyka i włocha."