KAMBOSOS MOŻE WRÓCIĆ WALKĄ Z WILSONEM
George Kambosos Jr (20-2, 10 KO) i jego drużyna dostali ofertę walki, która znów może mu przynieść wielką sławę w Australii. Oczywiście chodzi o ewentualne starcie z rodakiem.
Były król wagi lekkiej i mistrz według WBA/IBF/WBO po dwóch porażkach z Devinem Haneyem nie może zejść poniżej pewnego poziomu, ale bardzo ważny będzie też matchmaking. A że w miniony weekend ze świetnej strony pokazał się Liam Wilson (11-2, 7 KO)....
Wilson przegrał co prawda mistrzowską walkę z Emanuelem Navarrete'em, lecz sprawił faworytowi ogromne problemy, mając go nawet na deskach i na skraju nokautu w czwartej rundzie. Ostatecznie Liam przegrał, ale pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Wilson to zawodnik kategorii super piórkowej (59 kg), zaś Kambosos lekkiej (61,2 kg). Różnica nieznaczna, dwóch rodaków, obaj wracaliby po porażce, więc zestawienie idealne.
Są już chętni, którzy są w stanie przeznaczyć na gaże dla obu zawodników aż 2 miliony australijskich dolarów (ponad 6 milionów złotych).
- Bardzo chcemy tej walki. Piłka jest więc po stronie Kambososa - mówi Steve Scanlan, menadżer Wilsona.
Pzdr