WBA NAKAZUJE GOŁOWKINOWI WALKĘ Z LARĄ, CO ZROBI 'GGG'?
Federacja WBA bardzo szybko zareagowała na decyzję Giennadija Gołowkina (42-2-1, 37 KO) o pozbyciu się pasa IBF wagi średniej, narzucając swojemu mistrzowi obowiązkową obronę z Erislandy Larą (29-3-3, 17 KO).
Nad Kazachem wisiały dwie obowiązkowe obrony - najpierw z ramienia International Boxing Federation, potem World Boxing Association. Champion wypełnił zobowiązania wobec platformy DAZN, został wolnym agentem i wysłano jasny sygnał do różnych potencjalnych partnerów telewizyjnych, że może zaboksować na ich antenie z Esquivą Falcao (30-0, 20 KO). Brazylijczyk był pretendentem IBF. Wtedy okazało się, że nikt specjalnie nie chce pokazać tej walki, więc "GGG" zawakował pas IBF.
Ale to od razu uruchomiło procedury wewnątrz federacji WBA. Jej włodarze zarządzili negocjacje pomiędzy obozami Gołowkina i Lary. Strony dostały 15 dni na dojście do porozumienia. Jeśli to się nie uda, 23 lutego odbędzie się przetarg, który wyłoni organizatora potyczki. Zwycięska oferta zostanie podzielona w stosunku 75 do 25 na korzyść Gołowkina.
Co ciekawe Al Haymon wcześniej planował skonfrontować Larę z Dannym Garcią w umownym limicie. Zobaczymy jak decyzja WBA wpłynie na te plany.
- Próbowaliśmy doprowadzić do walki z Falcao, ale odpowiadano nam "zawalcz z tym, zawalcz z tamtym", tylko że nigdy nie padało nazwisko Falcao. Nikt nie chciał tej walki. Giennadij nie kończy kariery, po prostu chce dać kibicom najlepsze dostępne walki. Teraz możemy mieć podobne problemy z WBA i Larą - przyznaje John Hornewer, adwokat i doradca Gołowkina.
np. remis z Molina - walka równa choć lara minimalnie lepszy ,remis z Williams - ciężki wał bo Lara wygrał w świetnym stylu, Remis z Martirosyianem - kolejny wał Lara dominował, itd ttp