EMOCJE ROSNĄ - BENAVIDEZ I PLANT OBIECUJĄ SOBIE CIĘŻKI NOKAUT
David Benavidez (26-0, 23 KO) i Caleb Plant (22-1, 13 KO) skrzyżują rękawice 25 marca, ale najchętniej już podczas konferencji prasowej wymieniliby ciosy. Dużo nie brakowało, dawni mistrzowie świata musieli być rozdzieleni przez ochronę.
- Jego dotychczasowi rywale prezentowali przeciętny poziom, żaden z nich nie zbliżał się nawet poziomem do mojego. Oni nawet nie są w moim wszechświecie. Tak naprawdę to będzie dla niego pierwsza duża walka. Ja już mam za sobą takie potyczki, jestem więc spokojny, zrelaksowany i skupiony na tym co będzie. Osiągnąłem już prawie w limit i nie mam dodatniego wyniku na kokainę - podszczypywał rywala Plant. Bo David dwukrotnie tracił tytuł mistrzowski, raz właśnie za przekręcenie licznika na wadze, drugi raz za pozytywny test na narkotyki w organizmie.
- Nie doznałem smaku porażki, a ciebie już przed czasem roz***ł Canelo. I ja też ułożę cię do snu. Tak właśnie skończysz. Bijesz jak mała dzi**a, na najwyższym poziomie nikogo nie znokautujesz. Potrafię rozpoznać c**ę, a taka stoi naprzeciw mnie - ripostował Benawidez.
- A to ciekawe. Spytaj Anthony'ego Dirrella, czy rzeczywiście biję tak lekko - kontynuował wojnę na słowa Plant.
- Jesteś zwykłą pi**ą, jak chcesz, możemy wyjść teraz na solówkę przed hotel. Wyglądasz jakbyś miał się zaraz rozpłakać - stwierdził Benavidez.
- Gdy już będziesz leżał na macie, krwawiąc z ust, stanę nad tobą i przypomnę ci to co mówiłeś. Nauczę cię szacunku i odeślę sk*****u do szpitala - obiecał swojemu wrogowi Plant.
- Od kiedy wszedłem do hotelu wyglądasz na przestraszonego. Nigdy nie byłeś w ringu z kimś tak dużym i silnym jak ja. Jesteś szybki, ale ja również, tylko że ja poza szybkością mam też siłę, której tobie brakuje. Potrafię wyczuć smród strachu i czuję go od ciebie. Możesz udawać, że nic cię nie rusza, że jesteś twardy, jednak znam się na rzeczy i widzę, gdy ktoś się mnie obawia. Znokautuję cię i będziesz wtedy mocno zdziwiony. Skończę cię i roz*****ę do końca szóstej rundy - skończył wymianę "uprzejmości" Benavidez.