IBRAGIMOW NAMAWIA KOWALIOWA NA SPORTOWĄ EMERYTURĘ
Sułtan Ibragimow - były mistrz świata wagi ciężkiej, próbuje namówić Siergieja Kowaliowa (35-4-1, 29 KO) na sportową emeryturę. Ale "Krusher" ma chyba inne plany.
Rosjanin i Thabiso Mchunu (23-6, 13 KO) zostali wyznaczeni do półfinału eliminatora do pasa WBC wagi junior ciężkiej. Bardzo możliwe, że do tego starcia dojdzie na rozpisce gali Fury vs Usyk 29 kwietnia. Jeśli Kowaliow wygrałby taką potyczkę, w następnej walce spotkałby się w ostatecznym eliminatorze z Noelem Geworem (26-2, 11 KO). Teoretycznie więc jest o dwa kroki od kolejnej mistrzowskiej szansy.
- On osiągnął już przecież wszystko. Chce znów zostać mistrzem, wciąż może tego dokonać, ale wiek robi swoje i to już nie jest ten sam zawodnik co kiedyś - przekonuje Ibragimow.
Przypomnijmy, że Kowaliow to były trzykrotny mistrz świata wagi półciężkiej. W połowie maja udanie zadebiutował jednak w kategorii cruiser, punktując niepokonanego wcześniej Terwela Pulewa.
Przecież z Rudym walczyl 2 mieciące po wygranej z Yade. A wiadomo że wygraną trzeba opić a ciagi alkoholowe u kacapów trwają miesiącami.
A i tak na kacu wygrywał z tym niby "krulem" P4P. Ale spieszno mu było do szatni gdzie miał 0,7 to się przewrócił albo Edek H obiecał mu Tira gorzały.