HUNTER: RUIZ WIĘCEJ MYŚLI W RINGU, MOŻE POKONAĆ WILDERA
Trwają prace nad dopięciem walki Andy'ego Ruiza Jr (35-2, 22 KO) z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO) w eliminatorze do pasa WBC wagi ciężkiej. Meksykanina w roli nieznacznego faworyta stawia inny czołowy "ciężki", Michael Hunter (20-1-2, 14 KO).
- Jeden jest wysoki i chudy, drugi niski i krępy. Po stronie Wildera będą warunki fizyczne, a wraz z wiekiem coraz lepiej wykorzystuje swoje warunki fizyczne. Z kolei Ruiz wydaje się więcej myśleć w ringu, ma też większe doświadczenie w trudnych walkach. Obaj potrafią bardzo mocno uderzyć, szykuje się więc ekscytująca walka. Ale różnicę może zrobić doświadczenie Andy'ego i skłaniam się chyba bardziej ku niemu - powiedział Hunter.
DE LA HOYA: MARTWI SZCZĘKA WILDERA, RUIZ MOŻE GO ZNOKAUTOWAĆ >>>
Przypomnijmy, że Ruiz dostał również zaproszenie do podobnej walki od federacji IBF, ale wtedy jego rywalem byłby Filip Hrgović (15-0, 12 KO). Ale jako iż Ruiz i Wilder boksują dla Ala Haymona, wydaje się więcej niż prawdopodobne, że skończy się właśnie na starciu "Niszczyciela" z "Brązowym Bombardierem".
A i dwie ostatnie walki Ruiza to żenada. a że pokonał Joshuę to, ...raczej nie najlepiej świadczy o Antku
Natomiast Wilder potrafi wyczekać no i zakończyć sprawę jednym ciosem
Dajesz dziś czadu z partnerem..
Dał wyrównana walkę Parkerowi który od lat był w top 10. Raz wygral z AJ który był wtedy nr 1.
Wygrał z Ortizem którego nadal trzymają w top 10.
No ale nie... On nie da bliskich walk z czołówką xD
też mi się chce śmiać z tych szans Ortiza z czołówką
Ale kogo ja się w sumie czepiam. Nie spojrzałem na nick xD
Reasumuąc te zwycięstwo bardziej pokazuje słabość Joshuy niż wielkość Ruiza.
Poza tym Parker został zdeklasowany z AJ, o czym Canelolover już nie wspomina. Manipulant pierdolony.
Ma również Ortiza. Starszego niż Wilder? I co z tego jak bardziej zasłużonego? Ortiz w czasie walki z Wilderem miał właściwie 1 sensowne nazwisko. Góra 2 ale woził się właściwie tylko na wygranej z Jenningsem bo tylko to osiągnął.
W walce z Ruizem dołożył chociaż Martina który jest jego właściwie 2 najcenniejszym skalpem w jego marnym rekordzie.
Joyce nie ma nikogo klasy zbliżonej do AJ-a i nie ma Wilder. Dodatkowo czy więcej jest wart Parker czy stary Ortiz nie wiem ale fakty są takie że Ruiz mimo wszystko nie odstaje a wręcz bije panów w tym względzie tak więc w czym mu odjechali nie mam pojęcia... Na pewno nie w CV i dokonaniach.
Reasumując. Ruiz słusznie czy nie jest ścisłą czołówką i dzięki nazwisku AJ-a ma miejsce w topie ścisłym.
Joshua w przeciwieństwie do Parkera czy Ortiza to zawodnik niesamowicie utytułowany i przetestowany na najwyższym poziomie.
Ruiz ścisła topką to znaczy na miejscach 6-10? Bo jeśli tak to bym się zgodził, ale nie wyżej.
Tia. Facetowi z najlepszym poza może Furym rozkładzie w Hw brakuje klasy... xD No przecież... To Logiczne!!!
Porażka z Parkerem z sędziami Alvareza byłaby wygraną przez jednogłośną decyzję. Do dziś się ludzie sprzeczają czy nie Ruiz tam powinien wygrać.
Deski z Arreolą znaczą tyle co mordowanie się dzisiejszego nr. 1 z Otto Wallinem który ledwo pokonuje Sokołowskiego- naszego asa...
Równa walka z Ortizem gdzie zadecydowały nokdauny? Tak się składa że grubcio to ringowy leń. Skoro położył Ortiza tyle razy nie musiał się wysilać i dokładnie to widziałem. Gdy zyskał przewagę odpuszczał. Liczy się efekt końcowy czyli wygrana bo nokdauny to też premia jaką zawodnik ma za ładne i mocne bicie w punkt.
Wilder wypadł lepiej? No znokautował Ortiza 2 x. Raz po ciężkich tarapatach gdzie go ratowali przedłużaniem przerwy a raz po przegrywaniu rundy za rundą trafił 1 uderzeniem w końcu.
Ale to trzeba oglądać walki i pisać na poważnie a nie trollować żeby rozumieć pewne sprawy.
Ale w sumie troll czy żartowniś nie istotne. Chętnie przeczytam w czym ta top 5 tak uciekła Ruizowi bo jak widać nie w resume bo AJ-a jakby się hejterzy nie starali usunąć się z historii nie da...
Wracając do Ruiza to dalej dla mnie zawodnik jednej walki. Wersja Ortiza już zdecydowanie uboższa (trudno było oczekiwać żeby w tym wieku być coraz lepszym), porażka z Parkerem.
Naturalna weryfikacja xD No tak. Nie to co inni unikający wyzwań zawodnicy.
Ruiz to zawdonik który nadal nawet jeśli ma 1 walkę bije na głowę większość topki. Więc nadal czekam na odpowiedź w czym mu tak uciekło top 5...
Data: 03-02-2023 23:01:57
Nie kombinuj. W momencie porażki z Ruizem Joshua był nr. 1 i zawodnikiem z kapitalnym CV. Zawodnikiem który udowodnił dobitnie swoją pozycję. Co to za brednie że pewnego poziomu nigdy nie osiągnął jak na nim był xD
Naturalna weryfikacja xD No tak. Nie to co inni unikający wyzwań zawodnicy.
Ruiz to zawdonik który nadal nawet jeśli ma 1 walkę bije na głowę większość topki. Więc nadal czekam na odpowiedź w czym mu tak uciekło top 5...
Joshua nie ma nic do gadania Fury by zrobił z niego kobiete
Josuha podejmował wyzwania, ale jednak kontrolowane.
Po drugie jednak nie jednorazowy strzał skoro facet pokonał Ortiza (nadal top 10 i nie wiem czy ostatnio nie był na "7") plus ekstremalnie równa walka z Parkerem.
Po trzecie Joshua podejmował wyzwania i to WSZYSTKIE. Nie kontrolowane. Wszystkie. To go odróżnia od większości Hw.
Poza tym jesteś trollem i szkoda marnować czas. Jeśli odpiszesz w końcu w czym odjechali Ruizowi Top 5 to pokuszę się o dalszą dyskusję inaczej jest to przeciąganie jałowej nic nie wartej dyskysji w której ty bredzisz a ja staram się prowadzić normalną konwersację.
Pokonał Ortiza, który miał 43 lata, a jednak nikt tego specjalnie nie docenia bo zrobił to w słabym stylu (moim zdaniem) i też nikt nie umieszcza go w TOP5 (pewnie na podstawie różnych słabszych walk w jego karierze i chociażby porażki z Parkerem), a tych słabszych wystepów pewnie bylo dużo więcej niż b.dobrych (tylko wygrana z Joshuą?).
Co to znaczy starannie dobierani trollu? Pierwsze poważne wyzwania to było bicie gościa który pokonał go w amatorach. Drugie to przepłacanie mistrza z przypadku o którego maxie nikt nic nie wiedział. Później był mega groźny Wład i obowiązkowe obrony (gdzie tu dobierani przeciwnicy) z najwyższej półki.
Taki Wilder unikał obowiązkowych obron łącznie pewnie z 5 lat... To jest dobieranie przeciwników...
Fury? Wilder był gorszym wyborem niż Joshua bo to AJ był walką lepszą, bardziej pożądaną, lepiej płatną i o znacznie większy prestiż (pasy, kasa, sława). Wład to zwycięstwo ekstremalne ale jak zachował się zaraz po nim każdy wie. Zresztą nikt tu nie pisze że Joshua ma lepsze dokonania niż Fury...
https://www.ringtv.com/ratings/?weightclass=272
Jednak ktoś docenia Ruiza i jest w top 5...
Poza tym ja np doceniam to zwycięstwo nad Ortizem. Zawsze można bredzić jak Stonka o problemach neurologicznych bez powodu natomiast jest to bardzo cenny skalp i tyle.
Rafałek to to nie jest bo tamten chciał uchodzić za fachowca a ten ewidentnie ma wyj... na to jakie głupstwa pisze. Może to ten idiota co się ze mną zakładał i później jednak zmienił zdanie...
Oj było tu tych ancymonów. Katastrofa tej strony i lata zaniedbań że człowiek od razu nie może takich ignorować czy nie są banowani z automatu za głupotę.
Nie twierdzę że mnie by nie ignorowali. Pewnie i owszem i WŁAŚNIE O TO CHODZI. Nie chcę nie czytam... Tyle.
Po co mam bredzić w postach w których ktoś uważa za większe wyzwanie Szpilkę niż Włada??? Ratujcie resztki tej strony panowie "moderatorzy"/...
Wały u AJ-a? xD
Joshua pokonał najlepszych. To że Fury żarł, ćpał i chlał nie znaczy że AJ nie bił się w dobrych walkach.
" ciekawe jak Wilder miał walczyć z tymi samymi nazwiskami skoro w Stanach ma o wiele większą konkurencję, bo tam przeważnie walczą gwiazdy o światowym formacie i miał im do zaoferowania pewnie z 10 razy mniejszą gażę"
A co ma gaża do rzeczy jak Rosjanie go przepłacali z siedmiokrotnie byleby go ściągnąć do walki a i tak robił wszystko by to nie doszło do skutku?\
To samo z Whytem. Miał facet może z 2,5 miliona rekordowej wypłaty na koncie za walki i dostawał 7 za Dilliana nr. 1 w WBC a i tak bronił się rękami i nogami przed walką...
Strata życia w walce z Wilderem? xD Dobra kurna wszystko jedno. Szkoda czasu na to gówno...
Zwycięstwo Ruiza nad Ortizem samo w sobie jest okej, ale styl już niekoniecznie, zwałaszcza biorąc pod uwagę jaka to była wersja Ortiza.
Wreszcie ktoś normalny.
Ruiz przeceniany? Zapewne. Czy jednak ktoś mu odjechał bezpowrotnie? Nie sądzę.
Ortiz to mega skalp... Czy wywrotny? Kładł go Martin i Wilder przed Ruizem... Tu by trzeba się zastanowić czy Ortiz to był taki przekocur wcześniej. Bo niby na jakiej podstawie? Pokonania Bryanta? Trochę mało jak na Boogymana? (nie wiem jak poprawinie się to pisze)
Po prostu śledzę boks news. Wilder zarobiłby za walkę z Powietkinem 7 milionów z tego co pamiętam. Takiej kasy to on nie wąchał aż do walk z furym xD
Chcesz to przytoczę linki masakrując twoją niewiedzę bo to nie była żadna wiedza tajemna a oficjalne dane xD
Srolakos
Tak się składa że u Wildera wiek najlepszych przeciwników też oscyluje niebezpiecznie w granicach 38 lat. Z tymże u AJ-a są to w pełni klasowi rywale którzy potwierdzili swoją wartość a u Deo nie bardzo,...
Nadal najgorsze skalpy AJ-a biją skalpy Wildera czy Joyce'a/
Nie, nie można. Facet brał właściwie każdą walkę. Najgroźniejsze starcia których inni unikali. To że zawodnicy z topu byli trochę starsi nic nie znaczy bo i u Tysona można by takie rozumowanie przyjąć jako zniszczenie całego dorobku a i tym bardziej u Wildera który nic nie dokonał.
Tak Powietkin został żałośnie złapany na "koksie". Po 2,5 roku bycia nr. 1 w WBC... W końcu wpadł i go uniewinnili. No ale później znów brał. Głąby uwierzą.
Whyte czekał 3 lata.
Razem 5,5? Dobrze liczę? Z matmy akurat byłem słabiakiem.
Ile czekał jako obowiązkowy pretendent na AJ-a taki Pulev? Ile Powietkin? Ile Usyk? Nie mógł kombinować jak Wilder czy Fury? A no mógł. Ale to go odróżnia od tych młotków że on brał wszystko. I za to ma mój szacun między innymi. A wy możecie szczekać...
Pisz sobie pisz. Jesteś mędrkiem xD
Doszło do walki gdy był obowiązkowym pretendentem gdzie nic nie tracił. Wcześniej oddał pas by np nie walczyć z Pricem chociażby.
Walka z Wilderem to nie było żadne ryzykowne posunięcie... To był wybór mniejszego zła. Najlepszy był wtedy AJ ale Fury wolał inny kierunek...
Pomijam już fakt tragikomicznej postawy z uniknięciem rewanżu z Władem... Tak. Fury to jest i był kombinator.
Nawet przed 2 walką z Wilderem którą mógł zrobić od ręki kombinował po drodze grając na czas... Ale to trzeba trochę boxing news znać a nie tylko dowcipkować xD
Nauczajcie mnie panowie. Proszę. Gdzie jest miejsce leszcza AJ-a dziś. Kim jest Ruiz.
Kto króluje i podejmuje wyzwania. Może to lepsze podejście w sumie xD
No mimo że ja uczeń dziś to pozwolę sobie się nie zgodzić. Ani Wilder nie był największym wyzwaniem w momencie wyjścia do niego ani w historii Hw (omg xD)
Do tego Joshua nie bał się wyjść do Wildera. Sam Deontay się do tego przyznał więc...
Zong? Zygmunt Chajzer mówi "ZONK" (Zonk czy Zong a pro po? Nauczcie mnie mistrzowie bo szczerze sam nie wiem)
50 milionów zostało już dawno wyjaśnione... \\
Kurna kim ty jesteś? xD
Co za dekiel...
Tak samo każdy zdrowo rozsądkowy facet rozumie że jeśli ktoś bierze mniejszą kasę, mniej pasów i mniejszy prestiż to po prostu wybiera łatwiejszą opcje..
Pisałem bo Wilder kłamał na ten temat naciągając naiwniaków takich jak ty? Ustosunkowałem się tylko do jego kwasów. Nic więcej.
Śledzę boks zbyt dobrze by można mi wcisnąć takie gówna jak tobie i tyle...
Sprawa 50 milionów została dawno wyjaśniona. Joshua palnął gafę więc team Wildera wyłapawszy moment postanowił udawać chojraków. Eddie "ratując honor" AJ-a powiedział sprawdzam i chciał rozmów w sprawie konkretów. Niestety menadżerowie Wildera odwołali spotkanie tego samego dnia zrywając kontakt. Każdy normalny wie że Wilder zarabiający 1 milion nie miałby kasy by opłacić 50 milionów czystej gaży dla AJ-a. On do dziś nie miał chyba takiej wypłaty...
A to że teraz Joshua nie chce walki z Wilderem to fakt któremu nikt nie zaprzecza. Tak samo jak obecnie Głowacki nie chce walki ze Szpilką...
Tak więc nie było żadnych 50 milionów w rzeczywistości. Rzeczywista to była dla Wildera oferta DAZN gdzie zaprosili go na rozmowy i dali konkretną umowę do podpisania a ten wybrał inną droge.
Kredyty xD Tego jeszcze nie grali... Wilder chciał walczyć z AJ-em biorąc kredyt xD
Kurwa. Co za strata czasu. Ta strona to jedno wielkie G. ale aż takiego szamba to nawet ja bym się nie spodziewał. Brawo. Tędy droga xD
To musi więc być poważna sprawa xD
Co za miernoty życiowe... Siedzą latami na stronie z tym samym gównem w głowie...
Odpowiedziałbym tak/ Zbadam się jak ty dotrzymasz słowa... A nie czekaj xD
A Wilder odrzuczając 100 milionów OFICJALNEJ OFERTY czy zwalniając współpracowników za rozmowy o walce tudzież samemu przyznając się do odrzucania lepszej oferty (oficjalnie na twiterze) sam chyba dał do zrozumienia myślącym jednostkom jak bardzo chciał tej walki. A że ty nie myślisz dude to cóż. Tak bywa...
Zarobiłeś chociaż 20 zł za te posty od redakcji? 100 chyba pękła xD
Nie nie mierzę wartości sportowej ilością fllowersów xD
Natomiast skoro sam Wilder stwierdza oficjalnie że miał lepszą ofertę ale wziął inną to sprzeczać się z nim nie będę...
Chyba jeśli ktoś zrobił by mu psikusa by o tym powiedział...
Makabra... Mam nadzieję że na 10 kajzerek żeś dziś zarobił xD
Smutne...
xD
W sumie ma w rekordzie co najmniej 2 osoby których unikanie Wilderowi zajęło z 5 lat... A jakby dodać Kliczkę to pewnie i więcej xD
Ale to staruszki. Wiadomo...
Wstyd. Że pisze z takimi śmieciami. Ostatni raz? Oby xD
AJ walczył z wszystkimi co popadnie a że i Fury i Wilder postanowili (do czego Wilder się jawnie przyznał) olać lepsze możliwości i iść na łatwiznę to już inna kwestia.
Zarobiliście już na kajzerki i na parówki pewnie też więc do odbioru bękarty orga...
Starczy już przekrzykiwania się z błaznami. Tu sprawdza się lepiej Stonka po powrocie...
p.s
jesteś pedałem i cwelem
Kulturalna znaczy się