DARIUSZ MICHALCZEWSKI 11 W RANKINGU WSZECH CZASÓW
Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO) - legendarny polski mistrz świata przełomu wieku, został sklasyfikowany na jedenastym miejscu rankingu wszech czasów wagi półciężkiej.
Gdańszczanin był przez moment mistrzem WBO kategorii cruiser, ale po jednej walce wrócił do limitu 79,4 kilograma. Popularny "Tygrys" po pas WBO sięgnął we wrześniu 1994 roku pokonując cenionego Leeonzera Barbera. Stracił go dopiero w kontrowersyjnych okolicznościach w październiku 2003 roku. W międzyczasie unifikował jeszcze pasy IBF i WBA dzięki wielkiemu zwycięstwu nad Virgilem Hillem w czerwcu 1997 roku. Dodajmy, że pewnie pokonany Hill na tej samej liście wyprzedza Darka i jest ósmy.
Poniżej ranking wszech czasów wagi półciężkiej według obliczeń statystycznego portalu BoxRec:
1. Archie Moore (186-23-10, 132 KO)
2. Roy Jones Jr (66-9, 47 KO)
3. Harold Johnson (76-11, 31 KO)
4. Tommy Loughran (90-25-10, 14 KO)
5. Jimmy Bivins (86-25-1, 31 KO)
6. Joey Maxim (83-29-4, 22 KO)
7. Michael Spinks (31-1, 21 KO)
8. Virgil Hill (51-7, 24 KO)
9. Billy Conn (63-11-1, 15 KO)
10. Oakland Billy Smith (58-24-4, 33 KO)
11. Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO)
(...)
124. Andrzej Fonfara (30-5, 18 KO)
Generalnie Michalczewki miał podoby styl do Bivola był niestety bardziej "drewniany" i trochę wolniejszy, za to miał sporo lepszy cios i fizycznie też był silniejszy.
Obaj za to mieli do perfekcji opanowane podstawy boksu. W bezpośrednim starciu raczej postawił bym na Bivola.
Hill był spoko ale już wyranie past Tommy Hearns pokazal mu że do absolutnego topu mu brakuje.
Patrząc na rekord i bezpośrednie starcie nie widzę wyżej Hilla od Darka.
obecnie sam nie wiem na kogo bym stawiał
Nie byłoby szans.
Nawet - jak sie patrzy na walkę z Hillem to mimo że Hill przegrał każdą rundę to widac było że nie tak łatwo mu było sięgnąć Hilla, z darkiem mogłoby być trudniej.
Też uważam że Darek prime miał szansę z każdym, choć może nie z każdym byłby faworytem.
Shay - miał to coś, ale styl i przygotowanie robi walkę, Ali miał, Norton nie miał a był dla Alego koszmarem
"Michalczewski to najwybitniejszy Polski zawodowiec i basta".
I co z tego? Z T. Furym nie miałby żadnych szans. Laura Grzyb też.
Roy to geniusz we wszystkich obszarach...
Okazało się że Roya można pokonać, ale...
O ile Roy był geniuszem to Michalczewski był artystą.
Moim zdaniem 85% do 15% na rzecz Roy-a.
Może i racja. Kto tam wie jak było. Teraz to niczego nie można być pewnym. Może poza tym, że z Furym nie miałby szans :-)
@MacGyjwer
https://sjp.pwn.pl/slowniki/SARKAZM.html
Pan Michalczewski z tego co pamiętam nie występował pod naszą flagą w większości swych pojedynków to jak może być uważany za najwybitniejszego polskiego sportowca ? :)
Taki żarcik
O Royu Jonesie dowiedziałem się gdzieś w połowie lat 90 z artyku na tylnej stronie Super Expressu, potem udało się komuś nagrać na "wideło "jego hajlajtsy ,kaseta była w użyciu aż do zdarcia .
Czy Tiger miałby z nim szanse ?
Z Royem z rewanżowego pojedynku z Griffinem nikt by nie miał nawet Tyson Fury !
Wciąż pamiętam swoją frustrację że do tego pojedynku nie doszło.
Otóż to. A ja pamiętam wideo z szatni po przegranej z - Gonzalezem bodajże albo Tiozzo, wisiało to na YT, lecz już nie można tego znaleźć, szkoda. Michalczewski tuż po walce pił tam piwo, klął, bekał chyba nawet i komentował porażkę. Żałuję, że tego nie pobrałem. Ale wyłaniał się z tego obraz niezbyt kulturalnego gościa.
Chłopy praktycznie w jednym wieku obydwaj w jednym czasie doświadczyli spadku formy ,Roy po wycieczce do ciężkiej (nieźle jak na średniego )
Ale Tygrys wiedział kiedy skończyć, bez dwoch zdań to nasz najlepszy zawodowy bokser w historii
11 miejsce to chyba za nisko,szkoda ze Darek nie może dostać się do HoF
Należy mu się bo pewnie sa tam zawodnicy którzy nie mieli aż tak udanej kariery
Tygrys skończył o 1 walkę za późno. Chciał zniwelować jedną porażkę, a zrobiła się dwójka. Ale najwięksi kończyli przegraną - Ali, Tyson, Foreman. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Tylko niby skąd?
Natomiast prime Roy Jones Jr by go zwyczajnie zdeklasowal. Nie ten poziom.