WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 31 STYCZNIA 2023
To co lubicie najbardziej, czyli skrót informacji z samej tylko królewskiej kategorii. Tylko ci najwięksi i najmocniej bijący!
Christopher Lovejoy (20-1, 20 KO) ogłosił, że wróci do gry 3 marca w Dubaju. Dziś jednak nastąpiła zmiana planów i ostatecznie ma pokazać się brytyjskim kibicom 25 lutego w Londynie. Rywal nieznany.
- Grubasku, idę po ciebie! - Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) znów zaczepia Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), w oczekiwaniu na ogłoszenie walki o wszystkie cztery pasy królewskiej kategorii.
Mourad Aliev (6-0, 4 KO) - urodzony w Rosji reprezentant Francji, ćwierćfinalista olimpijski, spotka się w sobotę z Alim Kiydinem (16-1, 15 KO).
Nie ogłoszono jeszcze oficjalnie, ze to Jermaine Franklin (21-1, 14 KO) będzie rywalem Anthony'ego Joshuy (24-3, 22 KO), ale to już chyba sprawa przesądzona. Co na to inni "ciężcy"? - Być może z punktu widzenia samego Joshuy to fajna walka na powrót, ale z punktu kibica to gówniana walka, coś potwornego - przekonuje Michael Hunter (20-1-2, 14 KO).
Magazyn The Ring uaktualnił swój ranking TOP 10 wagi ciężkiej. Oto on:
Champion: Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) - mistrz IBF/WBA/WBO
1. Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) - mistrz WBC
2. Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO)
3. Anthony Joshua (24-3, 22 KO)
4. Joe Joyce (15-0, 14 KO) - pretendent do pasa WBO
5. Andy Ruiz Jr (35-2, 22 KO)
6. Dillian Whyte (29-3, 19 KO)
7. Luis Ortiz (33-3, 28 KO)
8. Joseph Parker (31-3, 21 KO)
9. Filip Hrgović (15-0, 12 KO) - pretendent do pasa IBF
10. Frank Sanchez (21-0, 14 KO)
dokładnie, sam stał się karykaturą boksera HW więc niech nie gada takich pierdół.
Ciekawe, że Ukrainiec z Krymu (czyli Rosjanin?) na 1 miejscu. Co na to Ziomus?
Co to ma niby znaczyć że ta walka z perspektywy kibica to gówno? Biorąc pod uwagę sytuację AJ a to naprawdę solidna walka.
Fury bierze dużo gorsze starcia będąc niepokonanym nr 1.
Joshua całą karierę dawał kibicom prezent za prezentem. Jeden hit za drugim, zero kalkulacji. I co tego ma? Jak przegrał to duża część z kibiców stała się żałosnymi hejterami.
Ale do rzeczy. Teraz jest właśnie czas gdy Joshua nic nie musi. Ma czas i możliwości. Teraz on musi w pierwszej kolejności myśleć o sobie a nie o tym co chcą ludzie.
Walka z Franklinem na tym etapie na którym się znalazł Joshua jest bardziej niż w porządku i nikt poważny sądzić się o nią nie będzie. Chyba że Huntery i inne Walliny którym przeszła koło nosa okazja na dorobienie za wpierdziel.
.