CALLUM SMITH: PORA, BY KTOŚ POBIŁ BETERBIJEWA, MOGĘ TO ZROBIĆ
Callum Smith (29-1, 21 KO) to rywal narzucany Arturowi Beterbijewowi (19-0, 19 KO) przez federację WBC. - Pora, by ktoś go w końcu pobił! - mówi Smith, były mistrz świata niższej kategorii, super średniej.
W sobotni wieczór Rosjanin przybył do Anglii i pobił przez TKO w ósmej rundzie Anthony'ego Yarde'a (23-3, 22 KO). Teraz najchętniej spotka się ze swoim rodakiem Dmitrijem Biwołem (21-0, 11 KO) w unifikacji wszystkich pasów wagi półciężkiej, ale być może Smith, jako challenger World Boxing Council, zmusi go do walki już teraz.
- Ja zrobiłem swoje wygrywając oficjalny eliminator. Wiem o tym, że jestem wystarczająco dobry, by pokonać Beterbijewa. Tak długo, jak zostanę zmotywowany i skupiony na boksie jestem w stanie wygrać z każdym na świecie. On prezentuje typowo europejski styl, narzuca pressing, ale robi to w mądry sposób. Bardzo mocno bije, lecz był już raniony i na pewno nie jest kimś nie do ruszenia. Wchodzę właśnie w szczytowy okres mojej kariery i jestem przekonany, że mogę go pobić - dodał Smith, który prawdopodobnie wróci w marcu łatwiejszą walką, po której będzie chciał zaatakować mistrza IBF/WBC/WBO wagi półciężkiej.
1. Beterbijew vs Biwoł
2. Beterbijew vs Smith
3. Biwoł vs Buatsi
4. Biwoł vs Yarde
On ma niesamowitą bombę trafia i pozamiatanie.
Wszyscy gdy z nim walczą mają jakiś plan dopóki nie wychaczą bomby na łeb .
Według mnie tylko Biwoł jest w stanie przed nim uciekać i go wypunktować.
Jeżeli ktoś w LHW ma szanse na wygranie z Beterbijewem, to właśnie Callum, choć faworytem nie będzie.
A Smitha zobaczyłbym w rewanżu z Kanelo w limicie półciężkiej, która jest jego naturalną kategorią, ponieważ do walki z dopingowiczem z Meksyku przystępował jednak mocno osłabiony wysuszaniem limitu.
I tak bedzie umowny limit z rudym sterydem