EUBANK ROZWAŻA ODWOŁANIE, SMITH GO WYŚMIEWA
Po dotkliwej porażce z rąk Liama Smitha (33-3-1, 20 KO), obóz Chrisa Eubanka Jr (32-3, 23 KO) zastanawia się nad odwołaniem do brytyjskiej komisji bokserskiej w związku z domniemanym uderzeniem łokciem, którego miał dopuścić się zwycięzca.
Przypomnijmy - syn legendy przeważał nad byłym mistrzem świata wagi junior średniej, by w czwartej rundzie zostać zdemolowanym, zwłaszcza po kombinacji lewy podbródkowy-prawy sierp. Zdaniem obozu Eubanka jeden z ciosów, który miał doprowadzić do pierwszego nokdaunu, miał mieć jednak swoje źródło.. w łokciu. Właśnie dlatego Kalle Sauerland potwierdził, iż możliwe jest odwołanie. "Beefy" Smith nie ukrywa rozbawienia całą sytuacją.
- Tonący brzytwy się chwyta. Wiem, że widok Chrisa leżącego plecami na deskach może być szokujący, ale po prostu powinien przyjąć to na klatę. Przegrałeś, zostałeś zastopowany, przyjmij to do wiadomości. Nikt ci nie wierzy, kompromitujesz się.
- Złóż skargę, wykorzystaj wszystkie możliwe sposoby. Jeśli tak było, weź po prostu rewanż, do którego masz prawo. Na co czekasz? Masz trzy lub cztery tygodnie, by aktywować klauzulę rewanżową. Jeśli wszystko to było spowodowane łokciem, aktywuj klauzulę i bijemy się drugi raz.
- Prawda jest taka, że Chris został upokorzony jak nigdy wcześniej. Z Billym Joe Saundersem przegrał nieznacznie, mógł gadać, że wygrał. Z Grovesem także było blisko. Tydzień temu z kolei potykał się na ringu, nie wiedział, gdzie jest. Został upokorzony i musi sobie poradzić z porażką w taki sposób - podsumował pięściarz z Liverpoolu.
Sauderland to nie jest zwykły śmieć, to wymemłany, obszczany gałgan, który spłynął rynsztokiem.
Oby się zesrał drutem kolczastym podczas bolesnego zatwardzenia