ŁASZCZYK: MMA MI SIĘ PODOBA, FERRARIEGO POKONAŁBY MÓJ TATA!
Łukasz Furman, Nagranie własne
2023-01-22
- Świat się zmienił, troszkę zwariował, ale trzeba umieć się do tego dostosować. Ferrari? Jestem pewien, że będący po pięćdziesiątce mój ojciec też by go pobił. Ten gość po prostu odleciał i trudno mi go szanować. A MMA? K***a, zaczęło mi się to podobać - mówi Kamil Łaszczyk (30-0, 11 KO), który za dwa tygodnie spotka się z Amadeuszem "Ferrarim". Ale porozmawialiśmy też o tym poważnym boksie i sportowych ambicjach wrocławianina.
Gdyby zaczęli się obrażać w mediach społecznościowych, zrobili jakieś zadymy na konferencjach prasowych to by przciągnęli widzów.
Tak jak to robił Szpilka.
Inaczej jest co jest i wielkimi gwiazdami są osoby znane z tego że są znane.
Inny świat inna forma promocji.
sierpy też mogę, wyraźnie zaznaczę
nie jestem lamusem czy ziomem spod Żabki
lubię coś wszamać, zbroić, ciąg dalszy…
nadchodzi właściwie niczym tornado
sławą, atencją żywię się masz to
chwytasz, rozumiesz, co siedzi mi we łbie
mówiąc tak myślę ta prawda mnie grzeje
czasami i zmrozi łamiąc schematy
warto ogarniać, jak ktoś jest kumaty
znaleźć ten balans i się nie zgubić
cieszyć swą pełnią wśród innych to ludzi
zostać tym freakiem i prawie wariatem
tak choćby przez chwilę, być może to warte
tworzenia swej marki z mocą polubień
image w budowie i o tym też mówię
Znany nie znamy, znany jak zawsze
choć znany ma wady i znamy je także
jak w wielkim bracie i w pełnym skupieniu
w fejmie na karcie, bijesz ich wielu
Znany nie znamy, znany jak zawsze
choć znany ma wady i znamy je także
jak w wielkim bracie i w pełnym skupieniu
w fejmie na karcie, bijesz ich wielu
Będzie więc młócka i echo poniesie
i będzie też słychać o tobie to w lesie
gongi i buty, prosto na japę
na youtube też będziesz, więc chętnie zobaczę
miksy, hybrydy, melanże sportowe
co z tego wyniknie, już nad tym się głowie
próbuje scalić to wszystko w całość
zajawka jak fetysz, choć w sumie to chaos
chwilowa potrzeba by wzbić się wysoko
na wjeździe jest siema, witamy się spoko
szacunek w gymie, tym bardziej na hali
jest prawda w tym rymie, ktoś może pochwali
na szklanym ekranie jest inna baja
fatamorgana, co tym się upaja
tworząc otoczkę łapie swych fanów
tych ogarniętych, a czasem baranów
Znany nie znamy, znany jak zawsze
choć znany ma wady i znamy je także
jak w wielkim bracie i w pełnym skupieniu
w fejmie na karcie, bijesz ich wielu
Zrobisz wreszcie kurwa z nimi porządek czy macie ram w redakcji wieczny melanż??
Robią ruch na stronie to sobie żyją robaczki