STEVENSON: MOGĘ POBIĆ TAYLORA, ALE WSZYSTKO W SWOIM CZASIE
Shakur Stevenson (19-0, 9 KO) ma przed sobą debiut w wadze lekkiej, a już mówi o możliwych startach w kategorii junior półśredniej. Wciąż młody Amerykanin to były mistrz świata dywizji piórkowej i super piórkowej.
Na początek przygody w limicie 61,2 kilograma jego rywalem ma być Shuichiro Yoshino (16-0, 12 KO). Japończyk wyczyścił krajowy rynek, a miał tam sporą konkurencję (m.in. Masayuki Ito i Masayoshi Nakatani). Pojedynek ma odbyć się 8 kwietnia. Federacja WBC usankcjonuje go jako oficjalny eliminator do tytułu mistrza świata wagi lekkiej. Stevenson nie wyklucza jednak starcia z Joshem Taylorem (19-0, 13 KO), championem WBO w junior półśredniej.
- Oczywiście, że chętnie spotkam się z Taylorem, ponieważ wiem, że mogę go pobić. Cały czas nabieram masy, ale póki co moją wagą jest waga lekka. Wszystko w swoim czasie - mówi Stevenson.
rewanż za IO z R.Ramirezem niestety się dawno rozjechał. :(
A tak ogólnie to Cię zaskoczę, z Kovalevem kibicowałem Canelo bo nie lubię takich prymitywów jak Kovalev.(choś bardzo rzadko interesują mnie pozaringowe aspekty)
Nawet stawiałem nieznacznie na zwycięstwo rudego ze względu na to że ostatnich walkach rusek wyglądał bardzo kiepsko a walczył 5 tyg po ciężkiej walce.
Co nie zmiena faktu, że Rusek w formie z 2015 pewnie tłukł by go jak biwol i zakończył przez KO
A fascynujące to by było jakby wygrał z biwolem albo chociaż stawiał jakiś opór