STS: WALKA BEZ FAWORYTA - AJAGBA CZY SHAW?
Redakcja, STS
2023-01-14
Dziś w nocy bardzo ciekawa konfrontacja w krainie olbrzymów. Niepokonany Stephan Shaw (18-0, 13 KO), czy słynący z ciężkich rąk Efe Ajagba (16-1, 13 KO)? Oto kursy przygotowane przez firmę STS.
Zwycięzca walki:
Ajagba 1,85 - Shaw 1,85
Wygrana przed czasem:
Ajagba 3,50 - Shaw 5,50
Wygrana na punkty:
Ajagba 4,75 - Shaw 2,75
Pojedynek potrwa na pełnym dystansie:
Tak 1,55 - Nie 2,25
Ile potrwa pojedynek? Granica 6,5 rundy:
mniej 3,75 - więcej 1,22
Ile potrwa pojedynek? Granica 7,5 rundy:
mniej 3,20 - więcej 1,30
Ile potrwa pojedynek? Granica 8,5 rundy:
mniej 2,70 - więcej 1,40
SPRAWDŹ KURSY NA WALKI GŁOWACKIEGO I MASTERNAKA >>>
Zawodnik wygra w rundach 1-5:
Ajagba 8,00 - Shaw 9,00
Zawodnik wygra w rundach 6-10:
Ajagba 5,50 - Shaw 7,00
Był taki idiota tu kiedyś [nie pamiętam nika] który sam na swoje posty odpowiadał 4-5 razy, czy to Ty ?
Ajagba wiadomo, oddzielony od ścisłej czołówki po porażce z Sanchezem, ale to nadal młody gość, obdarzony mocnym uderzeniem, mający na swoim rozkładzie choćby Demirezena. A Shaw? Przyznam szczerze, nigdy go nie widziałem, ale zerkam w jego rekord i widzę niemal równo rok temu zwycięstwo z Dawejką przez TKO w 8 rundzie. Tym samym Dawejką, którego kilka miesięcy wcześniej widziałem w żałosnej postawie z Kosobuckim, gdzie szukał jak tylko mógł ucieczki z walki i wyglądał na gościa, który już nawet na journeymana się nie nadaje, a paliwa ma na pół rundy. A ten cały Shaw kończy go dopiero w ostatniej. Biorę pod uwagę, że na niego Dawejko mógł być przygotowany lepiej (ważył prawie 4 kg mniej), ale jednak bardziej skłaniam się ku tezie, że Shaw jest 2-3 póki niżej niż kazachski prospekt. A skoro tak, to prawdopodobieństwo okazania się za krótkim na Ajagbę wydaje mi się dużo większe niż te +/- 50%, jak to widzą buki.
Natomiast jeśli chodzi o Vianello - Rice to patrzę na to tak, że Amerykanin to solidny, twardy pięściarz, z długimi łapami, naturalnym luzem i drygiem do boksu, który dodatkowo nabrał wiatru w żagle po przebiciu balonika pt. Coffie, a Włoch to póki co niezweryfikowany na zawodowstwie gość, który w jedynym w miarę porządnym teście dostał podobno (nie widziałem tej walki) naciągany remis. Tu też widzę więcej szans na to, że ten niepokonany okaże się niewystarczająco dobry na bardziej doświadczonego rywala.
"Nie widziałem nigdy Shawa, tym chętniej sobie obejrzę tę walkę. IMO Ajagba jest zbyt mocno oceniany przez pryzmat walki z Sanchezem. Sanchez, choć nudny, jest niezwykle skuteczny, i zakładam, że może się obecnie mieścić w faktycznym top10 HW. Nie każdy w miarę szybki i dobry technicznie bokser będzie w stanie zrobić to samo co Sanchez. Biorąc pod uwagę rnaking boxreca, jest po równo, ale Ajagba boksował i wygrywał na wyższym poziomie niż Shaw i jak zawsze w takich przypadkach stawiam na boksera bardziej sprawdzonego."
A on Vianello Rice tak
"Rice boksował już na poziomie, którego Vianello nigdy nie widział i nawet nie był blisko, i generalnie jest dokładnie typem boksera, na jakim 'prospekty' lubią się wywrócić (np. ostatnia walka). Jedyne co, to ma problemy z kondycją, no niby tłusty nie jest, ale waży 125 kg... Gdyby nie ta waga postawiłbym delikatnie na Rice'a, a tak to Vianello może go pod koniec zajechać."
W sumie obie walki bliskie 50/50, ale skoro niektórzy bukmacherzy dają ponad 2 na sprawdzonych bokserów przeciw niesprawdzonym, to (gdybym obstawiał, a nie obstawiam), wybrałbym właśnie taką opcję.
PS. Afrykańska odmiana Homo erectusa (człowieka wyprostowanego) - przodka człowieka współczesnego (Homo sapiens) - pojawiła się w Afryce ok. 1,8 mln lat temu, skąd szybko migrowała do Eurazji. Migracje odbywały się jednak etapami. Za kolebkę ludzkości uznaje się Afrykę wschodnią