OTTO WALLIN CHCE WYGRANĄ NAD JOSHUĄ ZAPEWNIĆ SOBIE REWANŻ Z FURYM

Anthony Joshua (24-3, 22 KO) nie ukrywa, że nie lubi walczyć z mańkutami, tymczasem po dwóch porażkach z Usykiem chyba znów wybierze zawodnika walczącego z odwrotnej pozycji.

Kandydatów jest kilku. W tym gronie wymienia się Zhanga Zhilei (24-1-1, 19 KO), Demseya McKeana (22-0, 14 KO) i Otto Wallina (24-1, 14 KO). Każdy z nich mierzy prawie dwa metry i boksuje z pozycji mańkuta. A może na plotkach się skończy i wróci na przykład temat Chrisa Arreoli? Poczekajmy jeszcze trochę, walka już 1 kwietnia w Londynie.

- Wybór rywala, jakiego dokona on sam, pokaże jak poważnie Joshua podchodzi do szybkiego powrotu do elity wagi ciężkiej. Kogoś takiego jak McKean mógłby pokonać w efektowny sposób nawet trenując samemu w domu, bez żadnego trenera. Takim pojedynkiem nic by nie udowodnił - przekonuje Wallin.

DEMSEY McKEAN: MOGĘ POKONAĆ JOSHUĘ I SKOŃCZYĆ MU KARIERĘ >>>

- Otto jest chętny i gotowy na taką walkę z Joshuą 1 kwietnia. Jeśli Fury zmierzy się z Usykiem, taka potyczką będzie bardzo sensowna i racjonalna. Otto chce rewanżu z Furym i wierzy, że wygrana nad Joshuą może mu taki rewanż zapewnić - dodał Dmitry Salita, promotor Wallina.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-01-2023 10:07:57 
Wallin czy McKEAN to może być ten sam mańkutowy sort, choć Szwed bardziej rozpoznawalny, a Zhilei to chińska szafa bijąca. Każda opcja całkiem dobra, jak na powrót po dwóch porażkach.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 13-01-2023 10:52:15 
Wallin dobry wybór, bo to korespondencja z Furym, a jeszcze jakby Joshua go efektowanie pokonał, to Tyson chyba by się popłakał :)
 Autor komentarza: Scross
Data: 13-01-2023 10:59:49 
Wallin trochę się przecenia po szczęściu w walce z Furią. A Żydlej Żang to żart.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 13-01-2023 11:04:05 
Na marginesie Zhang dla mnie najmocniejszy z tego grona.
 Autor komentarza: Scross
Data: 13-01-2023 11:33:12 
No chujowe grono. Dobrze że Canelo go nie wyzywa bo by było po joshule jakby zawalczył z shang tsungiem boksu.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 13-01-2023 11:40:39 
Zanga - wyjątkowo nie lubię, ale faktycznie z tego grona najlepszy tym bardziej że Majac 40 lat na karku pokazał że tyle jest wart co "wielka nadzieja" z Bałkaów
 Autor komentarza: babyfat
Data: 13-01-2023 13:05:18 
Wallin obrósł w piórka po tym jak napsuł krwi Fjuremu, który do ringu nie wniósł pomysłu na walkę, za to przyszedł w spodenkach Tommiego zaciągniętymi pod pachy. Fjury wypadł bardzo słabo, głównie za sprawą szybkości Wallina. Dopiero zapasy które Tajson stosował (strasznie ich dużo było) spowolniły Otto. Przypominają się głosy, że Tajson wypada świetnie z klocami, a z bokserami szybkimi po prostu się gubi. Walka z Wallinem dobrze to pokazuje.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2023 13:06:12 
Wybór tylko jeden - Otto Wallin, bo: korespondencja z Fjurym, by się Otto potrafił postawić, Tajson by się pięknie plątał w zeznaniach jakby AJ go skończył przed czasem, Dżoszuła powinien sobie (może i z pewnymi trudnościami) poradzić pomimo powrotu po porażkach a pokazałby ludziom, że nie idzie czisorową drogą Dżipsikinga aby tylko jak najwięcej "wycyganić" od naiwnych kibiców.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 13-01-2023 13:32:18 
Nie no, jakby ktoś z obozu Joshuy chwalił się korespondencyjnym zwycięstwem z Furym dlatego, że wygrał w lepszym stylu z Wallinem to by to trochę komicznie wyglądało biorąc pod uwagę, że chłop ma 3 porażki na koncie, co nie zmienia faktu, że walka ciekawa.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2023 14:11:45 
Nie widzę tutaj kszty komizmu - jakby to były porażki z tymi samymi rywalami z którymi walczył Fjury to można by tak to określić.
 Autor komentarza: sekundant
Data: 13-01-2023 14:44:05 
8 miesięcy przerwy - Joshua wraca jak po ciężkim nokałcie. Szczerze wątpię, że to będzie Wallin. Za ciężki przeciwnik na początek odbudowy. Raczej będzie to ktoś kogo można spektakularnie znokałtować.
Z racji daty, uważam że powinien zawalczyć z tym przeciwnikiem, choć przy obecnym stanie mentalnym Joshuy, też może być ciężko
https://www.youtube.com/watch?v=gzCb2XgTBYQ
 Autor komentarza: HNS
Data: 13-01-2023 15:03:34 
Otto ładną porażką z Furym wygrał bilet na loterii o czym doskonale wie. Za walkę z AJ zażąda 2x tyle co Zhang i zapewne 4x tyle co McKean. Podtekst oczywiście znany - korespondencyjny pojedynek z Furym. Pytanie jak szybko Joshua usadzi Szweda, bo co do tego nie mam wątpliwości. Jego jakość już pokazał nasz Kamil Sokołowski a rozcięcie Furego było najwidoczniej zwykłym 'wypadkiem przy pracy'.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 13-01-2023 16:05:24 
Wallin jest bardzo niewygodny i wbrew temu co piszą internetowi eskperci Joshua nie miałby z nim łatwo. Szwed dobrze porusza sie na nogach i mógłby nawsadzać troche prostych Joshui i wtedy ciekawe jak sie zachowa.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 13-01-2023 16:22:21 
Zhankg chyba najmocniejszy spośród nich, o ile będzie częściej uderzał, ale wolałbym Wallina bo wydaje sie przeceniany
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 13-01-2023 17:11:53 
Wallin wybór trafny..Nie jest ogórkiem ale też powinien pasować AJ.. Ostatnio trenowane było pod mańkuta, jak koledzy wyżej korespondencja z Furym.. Antek musi to wygrać i to przez KO.. generalnie nie widzę innego scenariusza.. w tym roku nie zobaczymy AJ w jakimś kosmicznym zestawieniu.. chyba że na koniec roku Jeszcze raz podejmie próbę z Usykiem..
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 13-01-2023 17:20:36 
"Zhankg chyba najmocniejszy spośród nich, o ile będzie częściej uderzał"

nie będzie, bo się zasapie.
 Autor komentarza: sumoiz
Data: 13-01-2023 22:08:54 
Wallin i Cunnigham, będą kiedyś wspominani jak Foreman i Frazier, bo dali najlepsze walki z najllepszym bokserem ery, a nie zanosi się by ktoś był w stanie choćby nawiązać do ich osiągniećia, nawet Usyk wygląda na to że podzieli los Tomka Adamka w walce z Kliczką
 Autor komentarza: sumoiz
Data: 13-01-2023 22:14:48 
Widać jak JOshua jest już traktowany. To pionek który stanowi tylko schodek drabiny, która prowadzi do
Furego. Można powiedzieć że Joshua stał się gatekeeperem, który przepuszcza do walk z Tysonem, w razie wygranej z nim. Ogólnie niech się cieszy że zrobił karierę jaką zrobił, w przeszłości bo zawdzięcza to tylko i wyłącznie przerwie Furego. gdyby nie to to pewnie nie zdobył by nawet pasa, a historycznie nie byłby wyżej od Herbie Hide, czy Franka Bruno, a może nawet Michaela Granta
 Autor komentarza: bison0516
Data: 15-01-2023 12:29:33 
Temu Wallinowi to chyba trochę odbiło. W rewanżu z Furym nie wytrzyma 5 rund.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.